To piękny ośrodek i nie mogę winić personelu; jednakże sprawia wrażenie domu spokojnej starości, a klientelą są bardzo starsze osoby. Cała rozrywka skierowana jest do tej grupy, z ogromną ilością hołdów Credence Clearwater Revival i ABBA. Pomimo połowy semestru przez pierwsze dwa dni nie było klubu dla dzieci, a potem tylko przez 90 minut rano. Na rodzinne wakacje nie jest to idealne rozwiązanie. Były dwie restauracje z „menu”, które wydawały się wyjątkowo wrogie dzieciom (bardzo wykwintna kuchnia, brak dostępnych opcji menu dla dzieci) - moja córka mieszka w Londynie i może szczęśliwie jeść w restauracjach bez potrzeby posiadania jakiegoś gównianego menu dla dzieci, ale nie było Nie ma tu nic, co by jej odpowiadało. Więc pomimo tego, że jest to wspaniały ośrodek, nie sądzę, że tu wrócimy. Również muzyka gra przez większość nocy do 23:00 i jest niezwykle głośna (nie ma podwójnych szyb, a ściany hotelu są bardzo cienkie) - w połączeniu ze starszymi sąsiadami budzącymi się o świcie i słuchającymi wiadomości w telewizji przy maksymalnej głośności, jest to nie tak spokojny, jak powinien.
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google