Gość
29 stycznia 2022 r.
Ponieważ nasz hotel był przepełniony, musieliśmy zatrzymać się w tym hotelu na jedną noc. Znajduje się na skraju Mielna, w bocznej uliczce, wokół której nie ma zbyt wiele. Po wejściu hotel wygląda całkiem ładnie i powinno być spa, ale z niego nie korzystaliśmy. Niestety, pierwsze wrażenie zostało już zachmurzone, kiedy się meldowaliśmy. Później odkryliśmy, że nasz pokój dwuosobowy był przygotowany tylko dla jednej osoby i musieliśmy czekać prawie 2 godziny, aż przyniesiono kolejną kołdrę. Następnego ranka podczas śniadania odkryliśmy, że większość gości nie przestrzegała przepisów dotyczących korony, a personel nie próbował tego podkreślać – wręcz przeciwnie. Wybór na śniadaniu w formie bufetu o 9 rano był również bardzo ograniczony.
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google