Mogę polecić Riu Palace, to świetny hotel. Powitanie było wspaniałe. Dotarliśmy tam o 22:00 po długiej i męczącej 14-godzinnej podróży. Transfer z lotniska trwał dwie godziny. Przygotowano dla nas przyjęcie z kieliszkiem napoju gazowanego (ok, dla mnie 2) i skierowano nas do restauracji. Tam ustawiono samotny stół, na którym zastawiono wyśmienitą sałatkę z owoców morza, owoce, chleb i wodę. Wszystko za darmo. To był miły gest, który pomógł nam się uspokoić. W niektórych opiniach wskazano, że do niektórych pokoi prowadzi wiele schodów. To racja, hotel jest wbudowany w skaliste zbocze i trudno byłoby wjechać windą. Byliśmy w pokoju 4113, na dole, sześćdziesiąt schodów prowadzących do recepcji, restauracji, basenu i baru. Ale to było takie piękne miejsce i takie spokojne. OK, wymaga to kilku kroków, ale spróbuj potraktować to jako ćwiczenie! Ten problem występuje tylko w pokojach na niższych poziomach. Cały personel był profesjonalny i przyjazny. Hotelowy bar był w porządku, a napoje po przystępnej cenie. Nalałem miodowego rumu wielkości kubka herbaty dla budowniczych. Pierwszy raz w życiu błagałem kelnerkę, żeby przestała nalewać. Niech ich Bóg błogosławi! Zmieniłem zdanie pięć minut później… W Riu Palace nie jedliśmy wieczornego posiłku. Koszt wieczornego bufetu wyniósł 45 € za osobę, bez wina. Ogólnie rzecz biorąc, było to o połowę mniej niż w większości restauracji w Morro Jable i wolimy zróżnicowaną scenę. Jestem pewien, że jedzenie byłoby dobre, gdyby śniadania były w porządku, ponieważ wybór był imponujący.
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google