Byłem na przełomie czerwca i lipca 2022, 3 rodziny, każda 2 dzieci. W sumie 12 osób. Hotel powstał w 198* (nie pamiętam dokładnie) i wtedy na pewno był perłą regionu, ale, pomimo 2 ostatnich lat bez turystów to hotel nie został odświeżony, na każdym kroku widać odpadającą farbę, zadrapania, blade (w sensie koloru) zjeżdżalnie i obrzydliwe wejście do nich (jak ktoś pojedzie to się przekona). Ale po kolei: Hotel: tu od razu przestroga!!!! koniecznie czytajcie opisy pokoi. Kolega tego nie zrobił i z dwójką dzieci (4 i 7) dostał maleńki pokój (w głównym budynku) z łóżkiem piętrowym w przedsionku, bez balkonu!!! wyobraźcie sobie suszenie kostiumów, ręczników, materaców etc. w tych warunkach. Ludzie radzili sobie wystawiając na parapet krzesło, oczywiście hotelowe ręczniki można oddać do "towel station", ale nie wiedzieć czemu, jest ona czynna do 17, a ostatni basen do 18 (co swoją drogą też jest kiepskie, mnóstwo osób pływa, a ratownik wygania). Ogólnie w hotelu jest brudno, i nie mówię tu o pokojach, bo tu Pan spisywał się świetnie, ale o całości. Śmieci potrafią leżeć wokół basenu kilka dni, naczynia (w specjalnie do tego przygotowanych miejscach) na basenie cały dzień, więc lata mnóstwo os/pszczół. Mój pokój był w budynku Manar 2, które kiedyś miało kiedyś osobną recepcję i bar, ale dzisiaj jest to smutny i pusty hol, gdzie (podobnie jak na basenie) walają się puste i brudne naczynia. Dodatkowo niepewne windy, które zacięły się z nami 2 razy (na szczęście na kilka minut) Plac zabaw dla dzieci malutki, jedna huśtawka i "drabinki", jest kids club. Pokoje: poza przypadkiem mojego kolegi (którego udało się przenieść za 30 EUR za dzień), pokoje były niezłe. Tak jak pisałem wcześniej, było widać ząb czasu, ale ogólnie duże i wygodne, więc nie ma się co rozpisywać. All inclusive: zacznę od najważniejszego czyli alkoholu. "twardy" alkohol lany jest tylko w barze w lobby (9-do północy), reszta barów tylko z winem, piwem i napojami (9-18), jakość ciężko stwierdzić, piwo kwaśne, wino spoko, whisky i wódka chrzczone, gin dobry Jedzenie w porządku. O ile śniadania mogłyby być lepsze (chodzi mi o jakość, bo ilość i rodzaj były ok) to lunch i kolacja super. Na śniadania kilka rodzajów jajek, kiełbasy, wędliny (co prawda różnokolorowe mielonki), sery pseudo-żółte, twarogi, sałatki, warzywa, owoce, pączki, płatki, ciasta, naleśniki. Lunch (od 12 do 16), przy basenie: pizza, frytki, nuggetsy, makarony, (czasem) owoce morza, sałatki, owoce, w restauracji (do 14:30) - dużo więcej. Kolacja bardzo różnorodnie, duży wybór i smacznie. Jak ktoś się przyczepi to przesadza. Ogólnie dużo ludzi i czasem problem ze stolikiem, ale przy regularnym dawaniu napiwków, zawsze mieliśmy gotowy i pięknie przystrojony stół, który na nas czekał. Infrastruktura: Duży ogród z basenami, 7-8 zjeżdżalni (z czego 2 z pontonami), przepiękna plaża z cudownie mięciutkim piaskiem. Animacje hotelowe zajmujące. Piana-party na plaży, gry i zabawy. Animatorzy nienachalni. Podsumowując: N