Gość
31 stycznia 2023 r.
Dwutygodniowy pobyt z rodziną. Jeśli szukasz spokoju i odpoczynku, uciekaj! Obiekt jest ładny, hotel dość stary, pokoje są czyste, ale nie korytarze. Głośna muzyka od rana do wieczora, a jeśli nie jest to hotel, jest to prywatny bar/restauracja w pobliżu plaży....a czasem jedno i drugie!! Niestrudzony spektakl dzieci, co wieczór i zawsze taki sam, na dłuższą metę jest męczący... Mała plaża, ładna, rzekomo prywatna, ale ma taką nazwę tylko dlatego, że w weekendy najeżdżają ją miejscowi. Szturmem zdobywają także leżaki zarezerwowane dla gości hotelowych. W efekcie płatny pobyt w weekendy zostanie bez leżaka (poza małym biletem przekazywanym obsłudze). Jedzenie jest mało urozmaicone, stoły w restauracji brudne, a podkładki na nich postawione, nigdy nie czyszczone, to prawdziwa pożywka dla bakterii. Zawsze czegoś brakuje w Twoim pokoju, najpierw prześcieradła, potem ręcznika, potem papieru toaletowego, zawsze trzeba o to kilka razy prosić, bo inaczej nie jest fajnie. Na szczęście zrobiliśmy kilka przyjemnych wycieczek z dala od zgiełku hotelu
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google