Katastrofa! Krótko mówiąc, wolelibyśmy wyjechać natychmiast, ponieważ nie czujemy tu ani wakacji, ani nie czujemy się mile widziani jako niemieccy goście. 2 dni temu przyjechaliśmy do Hotelu Zalewski pełni oczekiwań, ponieważ zarezerwowaliśmy dokładnie ten hotel na podstawie (prawdziwych? fałszywych?) recenzji. Ale kiedy przyjechaliśmy, pierwsze wrażenie było bardzo rozczarowujące! Panie w recepcji były bardzo nieprzyjazne, prawie nie mówiły po angielsku ani niemiecku, szeptały i mówiły o nas po polsku i musieliśmy czekać ponad dwie i pół godziny, aby w ogóle pozwolono nam się zameldować. W tym czasie nie wolno nam było nawet wejść do hotelowego aquaparku, bo nie mieliśmy jeszcze karty do pokoju! Musieliśmy więc zabić czas i ogólnie hotel nie ma zbyt wiele do zaoferowania. Nawet pozbawione miłości zabawy dla dzieci prowadzone przez dwie młode, chronicznie wybuchowe kobiety, które nie mówią ani po angielsku, ani po niemiecku, są farsą. Pokoje są bardzo małe jak na czterogwiazdkowy hotel z niewielką ilością miejsca do przechowywania i brakiem większego komfortu. Najgorsze są łóżka, które trzeszczą, gdy siadasz. W restauracji panuje klimat jak w stołówce, po prostu okropnie! Głośna budowa przed hotelem wykończyła nas, mimo że PRZED dokonaniem rezerwacji powiedziano nam, że nie jest ona aktywna. Po rozmowie z naszym biurem podróży i złożeniu skargi hotel zadzwonił do nas i zaoferował nam poważną ofertę! zmiana na ten sam pokój, tylko na innym piętrze. Zapytani, czy mogliby zrezygnować z naszych drogich opłat parkingowych, poważnie powiedzieli, że nie będzie to dla ciebie możliwe? !? Jeśli jest to zgodne z polityką gości hotelu, NIE zasługują oni na 4 gwiazdki! Nie czujemy się tu traktowani poważnie jako goście, a co dopiero chciani, i możemy jedynie odradzić wszystkim gościom, aby nie spędzali wakacji tutaj, w Hotelu Zawleski!
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google