Spędziliśmy tu dwa bardzo miłe 2 tyg bo jechaliśmy z pozyt nast Niestety w ocenie hotelu mam mieszane uczucia i pierwszy raz wystawiam tak słabą ocenę. Hotel jest nowy, czysty i bardzo ładny. Czyste, funkcjonalne łazienki w których na gości czeka duży zestaw kosmetyków. Pokój bardzo elegancki, zestaw kapci, szlafroków i plażowa torba. W pokoju minibar z piwem i napojami bezalk oraz zest kawowy. W hotelu bardzo czysto - tu duży plus. Klimatyzacja indywid sterowana. Trzy szybkie windy, jedna dość awaryjna. W hotelu działa kawiarnia z ciastami i pyszną kawą. Muszę podkreślić, że na każdym kroku spotykaliśmy się z miłą, pomocną obsługą. Hotel ładny, nowy. Personel zaangażowany i pomocny. Co wiec mogło pójść nie tak? W mojej ocenie oszczędności właściciela. Możliwe, że dokuczył covid i wojna w Ukrainie. Niestety odczuwało się to i zdecydowanie psuło pobyt. W pod koniec naszego pobytu zaczęły się braki w barach. Kilka dni nie było sosu tabasco, do koktajli, niedostępna była tequila. Ostatnie kilka dni ktoś zaczął oszczędzać na uzupełnianiu minibaru. Codziennie musieliśmy interweniować. Restauracja główna ładna, jedzenie poprawne ale bez szału. Bardzo rzadko na śniadanie były bułki, raczej pieczywo krojone. Problemy pojawiły się kiedy w hotelu było więcej gości. Brak miejsc, kolejki do stanowisk z jedzeniem, dłuższe oczekiwanie na dania z grilla. Nie sprzątane nawet do pół godz stoły Obsługi było zdecydowanie za mało. W hotelu są dwa snack bary, przy basenie z hamburgerami, kebabem itp oraz na plaży z pizzą oraz makaronami. Do tego punkt z gozleme oraz drugi z lodami, owocami i goframi. I tu się zatrzymam. Snack bary fatalne, jedzenie podawane na styropianowych talerzykach z plastikowymi sztućcami. Wyglądem też nie zachęca do jedzenia. Hamburger to bułka z kotletem, kawałkiem sałaty i pomidora. Inne standardy znam z 5* hoteli. Pizza podobnie, bez szału. Jednego dnia nie zjedliśmy pizzy ponieważ pan od pizzy miał dzień wolny. Nikt go nie zastępował. Sam bar na plaży to osobna historia. Można tam zamówić piwo, ice coffe, cola, fanta, sprite. Często brakowało mrożonej kawy a nawet piwa. Plaża kamienista - ładna, ale trudno było nią spacerować. Woda lodowata z powodu rzeki wpadającej do morza obok hotelowej plaży. Im dalej od rzeki tym woda była cieplejsza ale to już nie była hotelowa plaża. Ogólnie na plaży nie ma toalety. Na cały teren plaży, odrobinę oddalony od hotelu oraz teren basenu była jedna toaleta. Dwie kabiny damskie, dwie męskie w tym bardzo często po jednej nieczynnej. Bywały spore kolejki. Nie chcę myśleć co będzie się działo w toaletach i restauracji w szczycie sezonu. Kolejna toaleta znajdowała się w drugim końcu hotelu poniżej recepcji. Hotel posiada ładny taras w pobliżu głównego baru. Wieczorami spędzaliśmy tam czas. Jednak kiedy znajomi chcieli usiąść tam w ciągu dnia okazało się że większość parasoli jest zepsuta i działa co trzeci. Hotel ma jeden basen, w mojej ocenie dość mały jak na ten rozmiar hotelu. Basen czysty, nowe leżak