Nie zatrzymaliśmy się w hotelu, ale poszliśmy na rodzinny lunch do restauracji. Z przykrością muszę stwierdzić, że była to wielka tragedia. Kelner nie ma miejsca, gdzie mógłby przebywać blisko ludzi i nie, to nie był jego pierwszy dzień, nie ma się czym martwić. Ośmielam się powiedzieć, że przyjęcie i złożenie zamówienia zajmuje 20–25 minut, ale to nie jest dobry znak (powinniśmy byli natychmiast wyjść, to była nasza wina). Kochany chłopak wrócił pierwszy i pozwolił nam teraz, gdy nie mają określonego dania. Tak się dzieje wszędzie, nie ma problemu, ale powinieneś przynajmniej przynieść menu, abyśmy mogli wybrać coś innego! Po kolejnych 20 minutach, kiedy dostaliśmy napoje, ale nie wystarczyło szklanek na wodę (to NAPRAWDĘ poniżej normy), powiedział nam, że nie mają żadnego z zamówionych przez nas napojów. Zamiast tego poprosiliśmy o kolejną lemoniadę, która była bez smaku, więc musieliśmy poprosić ich, aby przynajmniej trochę ją „retuszowali”. Więc po 40 ekscytujących minutach dostaliśmy każdy zamówiony napój, po czym przyszła jedna przekąska. Na razie nie najlepiej, ale do zaakceptowania. Następnie (mimo, że na stole były jeszcze puste talerze), przyszły dania główne, 4 z 5 dań, bo kelner zapomniał o jednym z nich. Jedzenie było w miarę dobre, zamówiłem grillowanego łososia z przypaloną skórką, co dla mnie jest najlepszą częścią wędzonego łososia, ale zdarza się, zgodziłem się. Skończyliśmy jeść, wciąż czekając na zapomniane danie główne, które przyszło po kolejnych 30 minutach bez dodatków! Próbowaliśmy zamówić 3 desery, oczywiście nie mieli wszystkiego, próbowaliśmy nawet zapytać kelnera, co mają, ale bez większego szczęścia, ponieważ kelner nawet nie wiedział, co jest w menu! :)) Kolejne 20 minut na desery, ciasto lawowe nie miało „lawy”, było rozgotowane, puree z kasztanów było dobre, bo to produkt mrożony. A w pustej restauracji, po zbyt wielu błędach, kelner nawet nie zadał sobie trudu, aby poświęcić nam trochę więcej uwagi, zamiast tego usiadł w barze. Podsumowując, jeśli lubisz niecierpliwość w oczekiwaniu na to niesamowite „naprawdę powolne jedzenie” (ich nowość w ich kuchni), gdy wszystko ci się popsuje, gdy próbujesz się dobrze bawić, poproś Andrei. I nic bym nie powiedział, gdyby na górze drzwi nie mieli 4 gwiazdek! P.S. Jeśli Twój personel nie jest przeszkolony, chętnie pomogę. Jeśli tak nie jest, po prostu je odpuść…
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google