Gość
31 stycznia 2023 r.
Fantastyczny hotel, atmosfera magiczna, pokoje gustownie urządzone, nawet jeśli niektóre meble się kłócą, być może jest to ręka nowego architekta, który walczy z meblami. Sala śniadaniowa i kolacja na tarasie oferują niezapomniane zachody słońca i widoki, sala bilardowa jest dobrze zorganizowana. Wszystko rujnowane przez zbyt swojskie zarządzanie.Kilka osób, około dziesięciu, obsługujących cały obiekt, znika, gdy przygotowujesz śniadanie, aby zdobyć nowego klienta z automatem, tylko jeden kelner na całą salę. Nie wspominając już o pokoju telewizyjnym, który stał się osobistym depozytem w Vella Vista. Zarządzanie dodatkami jest trochę wesołe. Część morska to basen morski i jest całkowicie opuszczony, ratownik nie istnieje, jest ukryty w pizzerii, basen morski jest pozbawiony jakiejkolwiek obsługi i ochrony, nie ma krzesła, na którym można by rozłożyć ręcznik. Morski bar zostaje opuszczony przez biedną dziewczynę, która zamyka się o 19:00 i musi robić wszystko, od sprzątania po serwowanie lunchu. Korty tenisowe praktycznie nie istnieją.
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google