Gość
10 stycznia 2024 r.
Spędziliśmy cudowne 4 dni w tym pięknym lesie deszczowym. Personel jest genialny i zorganizował dla nas wszystkie wycieczki, które są po prostu genialne i stanowią cudowne doświadczenie, od jazdy na rowerze i odwiedzania lokalnych wiosek w dżungli i obserwowania, jak żyją i pracują, obserwowania, jak powstaje guma, ziarna kawy, wszystkie zioła i przyprawy uprawiane w ogrodach, aby produkować wszystkie niesamowite potrawy. Schronisko dla słoni - małe lokalne miejsce, które osierociło tylko dwa wyjątkowe słonie i mieliśmy przywilej bycia z nimi sam na sam... rafting bambusowy, takie uspokajające doświadczenie, po najbardziej niesamowity dzień na jeziorach. Zrobiliśmy również oba doświadczenia kulinarne, odwiedziliśmy ekologiczną farmę i uczestniczyliśmy w gotowaniu całego naszego własnego jedzenia i procesach z tym związanych, a także zjedliśmy kolację w dżungli - to również było mnóstwo zabawy i poznaliśmy niesamowitych ludzi, ale wszystkie wycieczki odbywały się w małych grupach, więc naprawdę dobrze. Lekky - obsługa była bardzo pomocna i sympatyczna. Mieliśmy problem z naszym pierwszym domkiem, więc zrobił wszystko, co mógł, aby upewnić się, że jesteśmy zadowoleni i przeniósł nasz pokój pierwszego dnia, był również osobą, która organizowała wycieczki, zapewniając świetną komunikację przez cały czas naszych podróży. Śniadanie jest dobre, duży wybór i gorąco polecam wypróbowanie ich koktajli. Widoki z domków i części wspólnych są piękne i tak spokojne. Domki są super czyste, a łóżka są piękne i wygodne. Osobiście chciałbym tylko kilka sugestii: Niektóre miejsca do siedzenia w domkach, ponieważ zapewniono tylko miejsca do siedzenia na zewnątrz, ale dużo przyjemnej przestrzeni do relaksu w częściach wspólnych. Łazienki mogłyby zostać trochę odświeżone, wszystkie krany są bardzo luźne!! Ale to dżungla. Może ręcznik do rąk w łazience mógłby się przydać, szczególnie dla nas, kobiet! Ale ogólnie rzecz biorąc, fantastyczne doświadczenie i stworzyliśmy tutaj najlepsze wspomnienia. Dziękuję.
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google