Zarezerwowałem i otrzymałem nieco dziwną wiadomość, że to nie jest hotel, a także poinformowanie o czasie przyjazdu i kilku zasadach panujących w domu, bez problemu. Moja córka i ja właśnie robiliśmy szlak Cinque Terre i świetnie się bawiliśmy. Ostatniego dnia szlaku pływaliśmy, a wieczorem wróciliśmy pociągiem do Pizy, a następnie poszliśmy do tego zakwaterowania. Moja córka leciała z powrotem do Wielkiej Brytanii tego wieczoru, a ja następnego ranka, więc zostałem tylko ja na noc. Miała 15 minut wolnego czasu, zanim będzie musiała być na lotnisku, więc zasugerowałem jej, aby zatrzymała się na szybki prysznic, zapytałem, czy nie ma nic przeciwko, gdyby wzięła szybki prysznic, i otrzymała kategoryczne „nie” i że nie powinna nawet być na terenie posesji. Mieli bardzo, bardzo długą listę zasad obowiązujących w domu, w tym nawet zakaz przechowywania alkoholu w torbach. Na pewno nie zatrzymam się tu ponownie, taki niegrzeczny menadżer.
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google