Blue Sea Puerto Resort

Hotel jest bardzo dobry. To był cudowny pobyt, bardzo dobre jedzenie, wyśmienita atmosfera, czysto. Jedzenie urozmaicone i wielorakie. Bardzo chciałabym wrócić, bo naprawdę warto! Polecam z czystym sumieniem. Bardzo się cieszę, że Pani Marcelina z Itaki poleciła właśnie ten hotel.

Nie korzystam z basenow i animacji, wiec nie oceniam. Hotel w stylu kolonialnym, wymaga remontu. Jedzenie jest ok - kazdy powinien cos dla siebie znalezc. Pracownicy w barach i restauracji bardzo mili. Teren fajnie zagospodarowany ALE... Dostalismy pokoj "standardowy" nr 13x w ktorym jestem i w polowie urlopu chcialabym juz uciec. Na lozkach bardzo niewygodne materace z ktorych wystaja spreżyny przez co budzisz sie co chwile i nie mozesz spac. Dodatkowo, na materacach foliowe pokrowce, ktore szeleszcza przy kazdym ruchu... spi sie na folii. Po 3 nocach bardzo bola plecy :( Z pokoju nie ma widoku, bo za oknem jest wysoki mur zasłaniający świat, przez co jest ciagle ciemno. Prosilismy o zmiane pokoju ale pan w recepcji powiedzial, ze nie ma wolnych pokoi.

Przeczytałam negatywne opinie o hotelu przed samym wyjazdem i okazały się prawdziwe, ludzie narzekają na jedzenie, ale na miejscu okazało się znacznie gorzej, bo panował chaos. Hotel oceniam maksymalnie na ocenę 4, najpierw skupimy się na minusach hotelu: -brak dobrych owoców i ciast , ciągle są tylko jabłka, banany, pomarańcze, nigdy nie było arbuza czy choćby ananasa, były tylko rogaliki typ crossant, galaretki, musy, pana cota, ani razu nie było choćby zwykłej szarlotki czy czegokolwiek, - śniadanie codziennie to samo, ale każdy znajdzie coś dla siebie, jednak monotonne, - długa kolejka do baru po drinki i kawy, przeważnie obsługiwał 1 człowiek, kolejka nawet 20 osób, a taki bar jest tylko jeden, - kaucja na kubeczki do napojów i drinków- 1 euro, zawsze trzeba o nich pamiętać, aby je zabrać, zeby dostać drinka czy napój, ewentualnie dostanie się coś w kubeczku bez zwrotu do 100 ml, jest to trochę denerwujące, nie podają nic w szkle, - nie można nigdzie pobrać wody mineralnej, aby zabrać ją na plaże, w innych hotelach do standard, cały czas musiałam kupować wodę w pobliskim markecie, albo drogą w hotelowym automacie, a plaza jest 3 km od hotelu, wiec trzeba zawsze myslec o tym, ze trzeba zabrać picie i jakieś przekąski, czasami bralismy jabłka i rogale - przekaski, to chleb tostowy, jablko, banany i pomidory i male lody, nic wiecej miedzy posiłkami nie ma, - jest straszne zamieszanie z napojami na stołówce, w porze śniadania są czynne wszystkie automaty, z wodą, kawą, sokami itp. w obiad, kawe mozna zamówic tylko w barze i stać 20 osob w kolejce, automat z kawą jest już zaklejony - na kolacje nie ma w dalszym ciągu dostępnej kawy a także napojów typu sok, sa specjalne zaklejane i nieczynne, - ludzie zajmują recznikami rano lezaki, a obsługa tego nie sprząta - jest mało stolików i krzesełek na wieczór, tak aby spokojnie usiąść , są wyścigi, kto pierwszy zajmie -alkohol to wiadomo, ze tani i rozcieńczony, - brak wywieszonej kartki co można w barze zamówić, jakies przykładowe drinki, czy chocby informacja, ze mogę wziąc lody, - kolacja i obiad - brak opcji wegetariańskich, brakowało choćby ciecierzycy i tofu, zebym sobie mogla dołożyc do obiadu, a do ryżu i warzyw czesto wrzucają szynkę, albo rybę, co już dla mnie wyklucza ich jedzenie - słychać hałasy z autobusów przed hotelem, autobus czesto stoi pod oknami na silniku po pół godziny nawet o 6 rano Plusy hotelu - pokoje są duże, jest winda - jak się zostawi kartke na drzwiach, ze chcemy popsrzątany pokój to sprzatają, a jak nie to nikt nie przyjdzie, - są animacje dla dzieci, rozne zabawy w wodzie itp - jedzenie obiadowe i kolacyjne jest smaczne, choc troche monotonne, - był duzy basen, woda ciepła, - ładny widok na morze i na Wulkan, ale to już było dodatkowo płatne, balkon duzy, jest suszarka na pranie, - okolica ładna Gdybym miała jeszcze raz wybrać to bym wzięła hotel w okolicy Los Gigantes, gdzie jest ładniejsza okolica i cały czas słońce, a także blisko do portu i na

Zatrzymalem sie w Hotelu Bonanza Palace. Wspomne ze Blue Sea Resort to komleks kilka hoteli koło siebie. Hotel duży, pokoje duże choć wyposażenie i wyglad to lata 90 te. W opcji all inclusive moża też korzystac z hoteli obok np. ITERPALACE. Jedzenie w hotelu dobre chociaż chociaż za dużego wyboru nie ma ale nie ma co nażekać dla chcącego nic trudnego. Głodni nie chodziliśmy. Dla wiadomości snack bar cieply znajduje sie w glównej restauracji hotelowej a drugi w barze kolo basenu( cieżko bylo o informacje od pracowników hotelu) kaucja za kubeczki do baru, leżaki dookoła basenu niektóre zużyte bo bolały plecy po jakims czasie. Zakaz palnie dookoła basenu na plus ale juz przy stoliku przy barze na zewnatrz to juz troszke przesada( nawet e-papierosy) oczywiscie maseczki na twarzy w czasie pandemi obowiazkowe nawet przy podejsciu do baru na swiezym powietrzu. Pokoje sprzątane co dwa dni. Tak ogólnie hotel to hotel w porzadku ale jak na 4 gwiazdki to troszke naciągniete, moim zdaniem maks 3,5. Jak ktoś ma zamiar odpocząć psychicznie i fizycznie to hotel godny polecenia. Oczywiście dla zbyt nie wymagających i nie narzekających na byle g...