Wybraliśmy się do hotelu Xaloc Playa na przełomie lipca i sierpnia 2021 r z biura podróży TUI. Jeśli chodzi o hotel, to wygląda tak jak na zdjęciach, nie było nic, co mogłoby nas zaskoczyć na jego niekorzyść. Pokoje czyste, sprzątane codziennie. Na naszą prośbę do pokoju było też wstawione łóżeczko dziecięce, drewniane z ładną dziecięcą pościelą. W pokoju klimatyzacja za dopłatą, 6 euro za dzień, brak lodówki. Dwa baseny, płytszy dla dzieci ma na całej powierzchni głębokość 45 cm, nie ma łagodnego zejścia, jeśli by to interesowało kogoś z mniejszym dzieckiem. Jedzenie smaczne, różnorodne, każdego dnia coś innego (choć wiadomo, że niektóre potrawy się powtarzały). Pieczywo, ciasta i owoce można nakładać samemu, jednak sałatki, wędliny, sery i ciepłe potrawy nakładane są przez osobę z obsługi. Napoje do kolacji dodatkowo płatne, woda 2 euro, piwo 3 euro. Widać, że obsługa głównie nastawiona jest na klientów angielskich i niemieckich, którzy biesiadują przy kolacji i kupują jedno piwo czy butelkę wina za drugą. Odczuliśmy to, ponieważ Pan z obsługi trzeciego dnia przestał po prostu do nas podchodzić z pytaniem czy chcemy zamówić coś do picia, co uważam było mocno nie na miejscu. Obsługa w recepcji bardzo miła i pomocna, bez problemu można wszystko załatwić. My za ich pomocą zamawialiśmy taksówkę na lotnisko (ponieważ transfer TUI nie przyjechał po prostu) oraz umawialiśmy testy covid przed wylotem do Polski. Plaża bardzo blisko hotelu, dosłownie po drugiej stronie ulicy. Woda raz czysta, raz trochę mniej w zależności od przypływów i odpływów, ale plaża utrzymana ładnie, z natryskami i ratownikiem. Zaraz przy hotelu autobus do Mahon (1,75 euro za bilet) i jedzie 20 minut, za każdym razem punktualny. Za taksówkę na lotnisko zapłaciliśmy 20 euro. Ogólnie hotel polecamy osobom chcącym odpocząć od zgiełku, nie ma tam animacji ani głośnej muzyki wieczorami.