Odpoczywaliśmy w hotelu na początku czerwca, wypoczynek uważamy za udany. Kilka osób w poprzednich opiniach dość szczegółowo opisało plusy tego hotelu, więc nie będę się powtarzał, mogę tylko potwierdzić te informacje. Natomiast chciałbym zaznaczyć kilka kwestii moim zdaniem dość istotnych przed wyborem pobytu w tym miejscu. Od poniedziałku do czwartku w hotelu było bardzo miło i przyjemnie, cisza i spokój pod każdym względem. Natomiast w piątek i sobotę ta oaza spokoju znika, a na jej miejscu powstaje gigantyczny moloch. Na weekendy przyjeżdża duża ilość miejscowych turystów, co wiąże się z wieloma niedogodnościami w hotelu, zaczynając od sporych kolejek w restauracji, barze i tłumu przy basenie, jak i w samym basenie nie ma gdzie nogi wsadzić. Najśmieszniejsze, że Pani rezydent mówiła na spotkaniu o sporej ilości Hiszpanów w weekendy ale jakoś bardzo ogólnie nie wspominając o niedogodnościach które wiążą się z ich przyjazdem. Dopiero w niedzielę po śniadaniu hotel wraca do normalności, kiedy "weekendowicze" zaczynają opuszczać hotel. Jeśli planujecie w czasie pobytu zwiedzanie Hiszpanii lub Portugalii, to naprawdę warto wybrać się w piątek i sobotę, żeby nie uczestniczyć w tym weekendowych chaosie. Jeśli chodzi o wycieczki fakultatywne, to ceny są dość wygórowane, w naszym przypadku na 4 osoby zdecydowanie tańsze było wynajęcie samochodu i zwiedzanie na własną rękę, co zresztą i uczyniliśmy. W dzisiejszych czasach, przewodnika z łatwością zastępuje YouTube, na przykład w Sewilli pod czas zwiedzania Katedry włączyliśmy w telefonie filmik "Zwiedzanie Katedry" i w słuchawkach wysłuchaliśmy cały program zwiedzania w języku polskim. Przed wyjazdem na zwiedzanie warto zamówić na recepcji lunch box u nich to się nazywa piknik, trzeba pamiętać aby to zrobić wcześniej, czyli na przykład w porze obiadu dzień wcześniej, ponieważ w porze kolacji już będzie za późno i na następny dzień nie przyszykują. Co warto jeszcze dodać, to absolutny brak komarów, nie warto zabierać środków przeciw komarowych. W hotelu zauważyliśmy cztery kolory opasek, co prawdopodobnie wiąże się z różną opcją wyżywienia, szkoda że Itaka w ofercie nie posiada różnych form wyżywienia. Jeszcze ważna sprawa, że Pani rezydent mieszkała z nami w hotelu, więc w razie potrzeby można było nawet przy posiłkach dopytać ją w swoich sprawach.