Osoby które piszą pozytywne recenzje prawdopodobnie były na pierwszych wakacjach za granicą więc zadowolą się jakimkolwiek hotelem bo nie mają porównania. Dla mnie to był najgorszy hotel w jakim byłam, a to był mój kolejny pobyt w Egipcie. Hotel otwarty ponownie po dwuletniej przerwie. Wiele rzeczy powinno zostać wyremontowanych przed otwarciem ponieważ narażają gości na uraz. Płytki w pokojach, na korytarzach i balkonie ruszają się kiedy się po nich przechodzi. Po pokoju i balkonie nie wolno chodzić bez obuwia bo grozi to skaleczeniem- fuga odpada dużymi kawałkami, płytki są na nierównych poziomach i łatwo się potknąć. W łazience grzyb. Pokoje brudne, słabo sprzątane, chociaż ekipa sprzątająca bardzo miła. Codziennie podczas posiłków brakowało kubków, sztućców i jedzenia. Jedzenie skromne, mały wybór, powtarzające się każdego dnia. Jedynym urozmaiceniem był grill podczas obiadu i kolacji. Często bemary były puste i bardzo długo albo wcale nikt nie donosił nowej porcji. Stoliki w restauracji nie były sprzątane między goścmi przez cały czas trwania posiłku w efekcie czego każdy stół był brudny, pełen okruchów. Obsługa z baru przy restauracji niemiła, każdej osobie mówiąca co innego nt.funkcjonowania i zasad all inclusive, odmawiająca zrobienia drinka lub podania np.wina przy obiedzie. Wszystkie napoje rozwodnione. Na terenie hotelu są dwa duże baseny. Woda w głównym basenie przy którym jest bar i odbywają się animacje jest brudna, przy krawędziach widoczny brud który zostawia powłokę na ciele i ubraniach, co znaczy że jest słabo lub wcale niefiltrowana. Ze stroju kąpielowego i bluzki plamy nie zeszły po praniu. Drugi basen powinien być zamknięty i mieć zagrodzony dostęp ponieważ w ogóle nie został przygotowany na nowy sezon, woda jest zielona i glonowata. Natomiast ratownicy pozwalają nieświadomym turystom kąpać się w tym syfie(zdjęcia)! Leżaki zaniedbane, niektóre zepsute, materace brudne. Toalety przy basenie śmierdzące, zepsute, niesprzątane, tak samo toaleta w lobby. Windy całkowicie wyłączone z użytku, z bagażem trzeba iść schodami nawet z 3 piętra. W ofercie biura podróży jest napisane o 3 restauracjach. W rzeczywistości czynna była jedna główna restauracja oraz bar na plaży, gdzie wybór jedzenia był biedny- były to bułeczki, ciastka- pozostałości ze śniadania. Restauracja a la carte zamknięta na 4 spusty przez cały nasz pobyt. Wylot powrotny mieliśmy w niedzielę o 2:55 w nocy. Już o 11:00 w sobotę było wymeldowanie i menager twierdził że należy przymusowo oddać opaski all inclusive, co oznaczałoby że nie przysługuje już żaden posiłek przez 12 godzin aż do 23:00 kiedy to przyjeżdza transfer na lotnisko, mimo że zameldowaliśmy się w niedzielę o 4:00 nad ranem także pół dnia nam przepadło. Pierwszy raz spotkaliśmy się z zabieraniem opasek po wymeldowaniu, absurdalna sytuacja. Przedłużenie wymeldowania do 18:00 kosztowało 30 euro i rowniez wtedy menager upierał się, że należy oddać opaski i kolacja już nie przysługuje, natomiast ostateczn