Parrotel Aquapark Resort

Polecam hotel dla par (bez dzieci) w kazdym wieku. Brak aquaparku dla dzieci w hotelu wiec jest bardzo spokojnie tylko animatorzy właczaja głosno muzyke ale mozna poprosic i sciszą. Duzo miejsca na plazy i przy basenach - personel donosi lezaki jak brakuje. Jedzenie smaczne, bardzo duzo i kazdy cos dla siebie znajdzie. W ogrodzie grota skalna z basenem, siłownia i SPA, fajne miejsce do odpoczynku od słonca w południe, klimat jest tam zjawiskowy. Plaza przestronna, pomost z ktorego mozna podziwiac rafe, wrazenia niesamowite. Wieczorami po kolacji na tarsie przy lobby codziennie muzyczka chillout, mozna sie zresetowac po całym dniu. Bardzo milo wspominamy pobyt, rozwazamy powrot w przyszłymroku . bylismy marzec 2023

Nigdy nie wybierajcie tego hotelu to co na zdjęciach odbiega od rzeczywiści. Jedzenie może i w miarę ale desery to jakaś masakra jedno i to samo tylko w innych kolorach. Za świeży sok trzeba płacić 2 dolary. Wina i drinki w plastiku i na dnie nie mówiąc że są to lokalne alkohole które smakuje tak samo czy to rum czy też whiski. Pokój zapłacony za 3 dorosłe osoby a jedną śpi na dostawce z cienkim materacem. Pokoje niby sprzatane ale dalej brudno wszędzie, dywan to tak czarny że koloru nie widać, firany ciemne z brudu i w plamach fotele kleją się od brudu, nie mówiąc o łazience gdzie powiedzieć że brudno to za mało. Można tak pisać bez końca o niedociągnięciach. NIE POLECAM TEGO HOTELU

Bylismy w tym hotelu w listopadzie 2021. Zacznę od tego ze szukaliśmy hotelu z dobrymi opiniami, ładnego przy plazy, znaleźliśmy ten, opinie fajne, zdjęcia fajne, przy plazy i z Aqua parkiem. Myślelismy ze dobrze trafiliśmy.. ale po przyjeździe na miejsce rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Zacznę od tego ze dopłacaliśmy do (tak myśleliśmy) lepszego pokoju -superior. Na miejscu okazało się ze pokoje wszędzie są takie same lub podobne, hotel jak i pokoje swoje lata świetności maja za sobą. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to zepsuty sejf, szafy żeby otworzyć to drzwi trzeba ciągnąć po podłodze, ciężko chodzą, sofa w pokoju poplamiona, firanki brudne, barek w katach brudny, w łazience wieszak na ręczniki zepsuty, wiatrak zagrzybiony, odpływ w prysznicu zapchany, dywanik w pokoju wyglądał na brudny, strach stanąć na niego bez kapci. Idąc dalej, hotel jako hotel duży, Aqua park fajny, personel mega przyjazny, pan od sprzątania pokojów budził mnie często rano pukając i pytając czy wszystko dobrze i czy mam rozmienić pieniądze(było to trochę irytujące), pukał codziennie! Pokoje sprzątane codziennie. Kilka basenów, kilka barów, lody tylko podawane godzinę dziennie i to tyle ze można było tylko posmakować hehe Na zdjęciach hotelu widziałem fajna grotę gdzie można pływać okazało się ze znajduje się ona w hotelu tej samej firmy ale na przeciwko, bliżej plazy bo co się okazało do plazy z tego hotelu trzeba było dojść lub był bus, a ja myślałem ze hotel położony jest przy plazy. Przy plazy i dużo ładniejszy pod wieloma względami jest parrotel beach. Alkohole i napoje lane są do małych plastikowych kubeczków.. i jeszcze alkoholu żałowali, mimo ze barmani mili. Piłem do kolacji czerwone wino to dostawałem pół małego kubeczka :/ idąc dalej jedzenie, nie było zle, głodny nie chodziłem ale.. często to samo, po kilku dniach obrzydło mi jedzenie makaronów, kurczaka, kofty, omletów i placuszków, ciasta te same każdego dnia, wszystko to samo tyle ze o innym nadzieniu. Plusem było to ze można było sobie samemu nabierać. Maja tam tez problem z łyżkami, często brakowało. Animacje tragedia, na 10 dni pobytu może 2 były fajne, reszta tragedia. Animatorzy mili, przyjaźni, uśmiechnięci, starali się bardzo by umilić pobyt, brawa dla nich. Plaża- mam mieszane uczucia, plaża jest podzielona na 3 części ponieważ parrotel ma 3 hotele, Aqua park, beach i lagune. Oczywiście plaża Aqua park była najgorsza! Nie można było leżeć na leżakach innych hoteli mimo ze ta sama sieć, mimo ze kiedy na plazy Aqua park często tych leżaków brakowało i ludzie musieli rozkładać się na ziemi, to na pozostałych plazach były leżaki wolne, a kiedy ktoś z naszego hotelu je zajął to zaraz przybiegał ktoś z obsługi i wyrzucał, warto wspomnieć ze na plazy była obsługa z hotelu beach i lagune którzy swojej plazy strzegli bacznie natomiast na naszej plazy cudem było znaleźć kogoś z obsługi wiec każdy mógł zająć leżak i tak bywało ze goście z pozostałych hoteli zajmowali leżaki z naszego. Także jeśli