W skrócie: naprawdę piękny wyremontowany hotel ze świetną obsługą i baaardzo czystymi pokoje oraz pysznym jedzeniem. Dla tych co mają więcej czasu: Byliśmy w hotelu na początku sierpnia 2021 (świeżo niestety po pożarach) naszą familią z dziećmi w wieku 14 lat i 17 lat oraz drugą rodziną z dziećmi 11 i 15 lat. Zaczynając od początku przyjechaliśmy i dostaliśmy dwa pokoje w dwóch różnych częściach hotelu, po rozmowie pan z recepcji odrazu wymienił nam na pokoje obok siebie. Poszliśmy do pokoi (bungalowów) i odrazu co nas zaskoczyło to czystość brak kurzu gdziekolwiek (na szafie za łóżkami nigdzie nie było). Pokój wyremontowany, posiadał dwa łóżka dwuosobowe, jedno z nich było rozkładaną kanapą i spały na nich dzieci (syn skarżył się, że jest za krótkie). Łazienka czysta, wyremontowana z dobrym ciśnieniem wody. Mieliśmy bungalow od strony drugiego hotelu gdzie ciągle były animacje po francusku i na tarasie było to słychać. Pokój traktowaliśmy jako nocleg, więc nic nam nie przeszkadzało. Zaskoczeniem była dostępność polskich kanałów w TV, bezpłatny sejf, bark kaucji za ręczniki kąpielowe. Jedzenie było non stop od 6:00 do 00:00 (w tym lody), pomiędzy głównymi posiłkami, nad basenem były przekąski (frytki, pizza, inne pyszności) w określonych godzinach pani robiła świeże pączki. Śniadania były różnorodne (głównie na słodko), lunche również. Na kolacji codziennie była inna tematyka, natomiast zawsze była pyszna pizza z pieca. Drinki i napoje naprawdę na wysokim poziomie nie było na tym oszczędzane (prawdziwe alkohole, pepsi, czy lokalne nie rozcieńczone soki). Co do drinków Pinacolada i Aperol najbardziej przypadły nam do gustu :). Obsługa przemiła z niczym nie było problemu (a nie raz mieliśmy wycieczki do recepcji aby poprosić o ręcznik więcej, wymianę żarówki, rozkodowaną kartę czy rozsiane pieniędzy). Barmani i kelnerzy również niesamowici. Głównymi gośćmi hotelu byli Niemcy (90% to byli oni), więc atrakcje dla dzieci: kids club i mini disco były w tym języku. Dla dorosłych były co 2 dzień wieczory z muzyką na żywo. Sam hotel miał piękną roślinność dzięki której był zawsze cień. Nad basenem lub na plaży były zawsze wolne jakieś leżaki. Przechodząc do plaży, kamienista (bez butów do wody ani rusz), a na niej spot windsurfingowy, kitesurfingowy oraz dostępne inne sporty wodne przez co częścią gości hotelu były rodziny surferem i surferów. Sami skorzystaliśmy z ich oferty, mamy mieszane uczucia, ale polecamy umawia nie się na kursy telefonicznie już wcześniej. Na przeciwko hotelu znajduje się wypożyczalnia samochodów polecamy wypożyczyć auto i zwiedzić wyspę. Obok jest też przystanek autobusowy do miasta Rodos koszt biletu (normalny 3,5 euro, ulgowy 1,5 euro), autobusy jeżdżą co godzinę. Bliskość lotniska nam nie przeszkadzała wręcz była atutem. Naprawdę polecamy ten hotel.