Kiedy meldowałem się pierwszego dnia, kelner przy ladzie był już nieprzyjazny i obojętny. Po zameldowaniu zaprowadził nas do windy.Myśleliśmy, że nasze pokoje będą w tym samym budynku.Niespodziewanie zwiózł nas na parter i następnie przez dwie minuty szedł do starego budynku obok. Ciemne otoczenie, bardzo stara winda, czuję się bardzo niebezpiecznie i nie mam pojęcia o otaczających pokojach. Nie wiem, czy to lokalni mieszkańcy, czy inni turyści zatrzymujący się w tym „hotelu”. Czuję się wyjątkowo niepewnie. To zdecydowanie nie jest „Środowisko, jakie powinien mieć hotel! Nigdy nie zgodzilibyśmy się na płacenie cen za hotel, ale zaakceptowanie tak niebezpiecznego środowiska życia, więc sprawdziliśmy na miejscu personel, czy są jakieś inne wolne pokoje, w których moglibyśmy się zatrzymać. Odpowiedział, że tej nocy nic już nie zostało i może tylko poczekać do jutra.
W końcu udało nam się zatrzymać w pokoju w oryginalnym budynku, a pozostali pracownicy przy kasie również byli nieprzyjaźni.Wydawali się myśleć, że sprawiamy im wiele kłopotów, ale ja po prostu poprosiłem o taką obsługę, na jaką zasługiwałem. To najgorsze doświadczenie, jakie kiedykolwiek spotkałem w życiu i nie chcę, aby inni podróżnicy spotkali się z podobną sytuacją.
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google