Gość
30 stycznia 2022 r.
Dotarłem tam w momencie odprawy. Recepcjonista poprosił mnie, abym poczekał 20 minut, aż posprzątają mój pokój. 40 minut później zaczynam się zastanawiać, czy o mnie zapomnieli. Recepcja zapewnia mnie, że nie zapomnieli. Godzinę później ktoś wręcza mi klucz i mówi, że jest na górze, ostatni pokój po lewej stronie. Moja rezerwacja brzmiała: „1 pokój z dużym łóżkiem”. Kiedy dotarłem do pokoju, było „10 małych łóżek”. Wracam do recepcji, pytając, co się dzieje, i najwyraźniej próbują mi to wcisnąć, wyjaśniając, że ich łóżka piętrowe są większe niż standardowe. O_o Zaczynam wyciągać zdjęcia i opisy, referencje rezerwacji i co nie jasno pokazuje, że zarezerwowałem pokój z dużym łóżkiem. Mam nawet zdjęcia dużego łóżka z publikacji. Mówią, że znajdą menadżera. Około 30 minut później menadżer nie ma serca sam wyjść, a recepcja wyjaśnia, że to nie jest ich platforma rezerwacyjna, a poza tym nie ma już wolnych miejsc. Wyjaśniam, że platforma nie jest ich własnością, ale to ich konto i ich publikacja, dlatego jest to ich błąd, ale nic nie można zrobić. Zasadniczo są to ludzie tworzący mało znane publikacje ze sprzecznymi opisami i jeśli nie jesteś zadowolony z otrzymania czegoś innego, to cóż, szkoda, już zapłaciłeś i masz pecha. Zapytaj lokalnych mieszkańców, a zapewnią Cię, że nie jest to zwykły, uczciwy błąd. Jest to bardzo celowe, ale z uśmiechem powiedzą Ci, że coś takiego nigdy się nie zdarza i nie jest to ich wina. Gdyby chociaż mogli ponieść odpowiedzialność za swoje błędy, ale nie. Proszę nie wspierać tego rodzaju zachowań, w Bariloche są lepsze miejsca z lepszymi cenami. I w końcu nasze karty otwierające akademik przestały działać i zaczęliśmy zamykać się na drzwi naszego pokoju…
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google