Spędziliśmy dwa tygodnie w willi (Lake Houses, troszkę dalej od plaży niż główny hotel, przy rzece). Wille położone są kameralnie. Basen o głębokości 140 cm rozciąga się wzdłuż 5 lub 6 willi, na środku między dwoma rzędami willi jest basen 90 cm (okresowo jako jacuzzi) i brodzik dla maluchów. Pomiędzy dwoma rzędami willi znajduje się bar tylko dla tych rzędów (są w nim też zestawy śniadaniowe i obiadowe, oczywiście wybór z 2-3 różnych, a nie kilkudziesięciu potraw, jak w restauracji głównej). W jednej willi są cztery apartamenty (byliśmy w takim na piętrze, wydaje się bardziej sensowny, gdyż ma balkon i pomost, a dolne mają tylko balkonopomost). Ogólnie jest 6 rzędów willi i najlepiej być w pierwszym lub drugim od hotelu, pozostałe są już dość daleko (ewentualnie można zamówić meleksa). Na planie hotelu jest też restauracja tylko dla willi, ale jest w trakcie budowy. Barek (lodówka) w willach uzupełniany codziennie (po 2 butelki piwa Becks i Efez, Coca cola x 3, Sprite, Fanta, Red Bull, woda x 4, woda gazowana x 2, batony - snickers, boutny, twix - czasem jeden, czasem dwa). Do tego jeszcze jedna woda litrowa i małe Pringlesy. W hotelu jest wspaniała restauracja główna z bardzo dużą liczbą dań do wyboru (zwłaszcza na obiady i kolacje), bardzo liczne kolacje tematyczne. Dobrze jest wchodzić od strony głównego lobby, gdyż tam jest stoisko z codziennie innymi wspaniałymi przystawkami (np. carpaccio z ośmiornicy - pycha), a jak się zacznie od drugiej strony, to jest mniej miejsca na talerzu na te wspaniałości. Restauracje a la carte za opłatą ryczałtową (ok. 10 Euro). Dania są podobne do tych z restauracji głównej, ale jest większa celebracja wszystkiego z podgryzaczami, przystawkami itp. Nigdzie nie ma tłoku, zawsze są leżaki (nie ma zajmowania leżaków). Plaża przy wejściu do wody i dalej kamienista, dość szybko jest głęboko (ale komu jest potrzebna plażą, jak jest świetny basen przy willi). Basen główny bardzo duży, w większości 140 cm, na środku (pod dachem) część płytsza. Fajny aqua park (dwie zjeżdżalnie pontonowe i kilka zwykłych, bez tłoku). Są też dwa dość duże brodziki dla maluchów przy hotelu, a także część basenu tylko dla dorosłych. Oczywiście w hotelu dużo imprez, koncertów, nawet bardzo znanych tureckich gwiazd piosenki, różne pokazy (akrobatyczne itp.). Do Sarigerme nie chodziliśmy (pewnie z 30 minut piechotą ulicą), bo nie było po co (tam są tylko sklepy spożywcze i z podrabianą odzieżą). W hotelu są sklepiki, w których można kupić słodycze, chipsy, wino itp., jeśli jest taka potrzeba (choć chipsy czy orzeszki są też po prostu serwowane w barach). Wycieczki załatwialiśmy przez hotel, organizowaliśmy je prywatnie, czyli tylko my, przewodnik i kierowca (wtedy można też modyfikować plan wycieczki, zaliczyliśmy np. klasyczny bazar, gdzie przewodnik służył też za tłumacza). Personel hotelu wspaniały, bardzo pomocny, w większości rozumiejący po angielsku to, co jest im potrzebne do sprawnej obsługi gości, więc można się dogadać. Natomiast j