Gość
30 czerwca 2022 r.
Melduję się o 22:00 obok hotelu, zmęczony podróżą, zapominam kupić wodę, więc kiedy idę do pokoju, decyduję się zejść do hotelowego baru, żeby kupić butelkę. W momencie płatności zaznaczam, że chcę zapłacić kartą, ale odmówiono mi zakupu, ponieważ kwota do zapłaty była za mała, twierdząc, że wyświadczyli mi już przysługę, każąc mi zapłacić podatek turystyczny kartą debetową. Nalegałem, tłumacząc, że naprawdę jestem spragniony i jest już późno, chcę tylko kupić trochę wody. Na szczęście przed domem była pizzeria, w której kompetentna obsługa pozwoliła mi kupić za pomocą karty dwie butelki wody. Obiekt, w którym pieniądze i zysk są ważniejsze niż dobro i potrzeby gościa, moim zdaniem nie jest słuszny, zwłaszcza jeśli mówimy o potrzebach podstawowych, takich jak woda, której nikomu nie odmawia się. Ponadto pokój był obskurny i niezbyt czysty. Eleonora Kodonesu
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google