Gość
12 października 2021 r.
Aby ułatwić wizytę u lekarza w szpitalu, mieszkam w prywatnym domu. Mieszkałem wcześniej w prywatnym domu, ale tym razem prywatny dom jest naprawdę poza wyobraźnią. Powinien zostać odbudowany ze starych starych domów, ściany są spleśniałe, a wnętrze domu jest pełne pleśniowego zapachu. Pokój jest bardzo mały, a salon ma tylko pół metra szerokości. Jest ustawiony, aby mieć okno, ale nie można go otworzyć. Mycie można wykonać tylko w kuchni. A stół ma ponad metr wysokości, a ubrania zamoczą się podczas prania. Jest bardzo niewygodny w użyciu.
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google