Stefania RR
19 maja 2024 r.
Okropne przeżycie. Podobno gwiazdy albo dają je w prezencie, albo je kupują. Więcej niż 4-gwiazdkowy hotel, mógł to być kiepski 2-gwiazdkowy hotel. Gdy tylko weszliśmy do pokoju, na podłodze zastaliśmy wodę, po poproszeniu o wyjaśnienia usprawiedliwiono nas stwierdzeniem, że pokój został właśnie posprzątany, a podłoga nie została wysuszona. Pokój trochę zaniedbany, z gniazdkami wystającymi ze ściany. Drzwi do łazienki były zniszczone i nie chciały się zamknąć (nie zamek, tylko drzwi). Wielokrotnie prosiliśmy o ich naprawę, ale nigdy tego nie zrobiono. Lodówka z mini barem nie działała i została wymieniona po 2 dniach. Wi-Fi było okropne, nigdy nie działało. Telewizor nie łapał żadnych kanałów i po zgłoszeniu tego w recepcji dostaliśmy kartę do włożenia i nie było już z nią żadnych problemów. Pewnego ranka obudziliśmy się i okazało się, że w łazience nie ma wody. Z 3 wind w obiekcie działa tylko 1, jest bardzo, bardzo powolna i na górę mogą wjechać maksymalnie 3 osoby na raz. Śniadania w ogóle nie podano, nawet dystrybutor napojów nie działał i trzeba było opuścić hotel, aby dostać się do pokoju, w którym podano śniadanie
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google