Krakus123
31 lipca 2021 r.
Hotel położony 25 minut pieszo od centrum Splitu, w dzielnicy przemysłowej obok magazynów. Hotel przeznaczony głównie dla biznesmenów zatrzymujących się w nim na jedną noc. Praktycznie nie było w nim rodzin z dziećmi, więc była cisza przez cały dzień i noc. Na powitanie otrzymaliśmy schłodzony klimatyzacją pokój z mini barkiem. W pokoju jest mała ilość gniazdek, więc część sprzętu musiałem ładować na zmianę (dron, GoPro), a w skrajnym przypadku nawet w łazience (dodatkowe gniazdko w suszarce do włosów). W cenę pokoju wliczony monitorowany, zamykany szlabanem parking. Mała szafa w której nie mieściły się ubrania dwóch osób. Recepcjonistki i Panie z room service zawsze uprzejme, miłe i uśmiechnięte. W hotelu jest basen wewnętrzny i masaże, ale nie korzystałem z tego. Na pożegnanie 11-dniowego pobytu otrzymaliśmy od hotelu miłe prezenciki w postaci lokalnych wyrobów (lawenda i mydło). Byliśmy jedynymi gośćmi, którzy mieli wykupione obiado-kolacje. Na kolacji zawsze byliśmy sami na całej sali. Nie było stołu szwedzkiego, ani karty z daniami na kolację, tylko trzeba zrozumieć w języku angielskim co mówi kelner. Na skutek niezrozumienia z kelnerem w jeden wieczór otrzymaliśmy ośmiornicę na kolację, której nie byłem w stanie zjeść (nigdy nie jadłem czegoś takiego). Kelner nie użył słowa "octopus" a jedynie lokalnego chorwackiego określenia, którego nie byłem w stanie zrozumieć. Gdyby były karty z daniami lub stół szwedzki to problemu by nie było. Oczywiście jeśli "danie dnia" nam nie pasuje, to zawsze można zamówić coś z karty i zapłacić za to normalną cenę. Ponadto trzeciego dnia pobytu kierowniczka restauracji hotelowej (Pani ubrana codziennie na czarno) kazała mi zapłacić za wodę z lodem, którą miałem wliczoną w cenę kolacji, a we wszystkie pozostałe dni miałem wodę z lodem podawaną w litrowych menzurkach bez dopłaty. Zdecydowanie nie polecam obiadokolacji w tym hotelu, chyba że mówicie biegle po angielsku i jesteście pewni że kelner was zrozumiał. Za wyjątkiem tej ośmiornicy wszystkie dania były smaczne, świeże i podane jak w prawdziwej restauracji.