Esperanto Hotel

Hotel i pokój daje radę. Jedzenie najgorszego pokroju. To samo. Można jeść chleb i jaja. Da radę. Ale obsługa . No trzymajcie mnie. Kelnerzy zbierają talerze jak się jeszcze je.obserwuja zza lady i stoją bezczynnie, lub ich brak. Brakuje w czasie ruchu sztućców,szklanek jedzenia. W tym czasie Niko nie znajdziesz. Niektórzy chodzą między stołami z taką radością w twarzy i sposobem bycia, czekamy aż ktoś dostanie w łeb. Jedzenie porażka oceniam te część na zero. Gdyby była opcja bez jedzenia było by lepiej. Opinie o innych posiłkach również nie są pochlebne. Z tego co mówią ludzie w lobby. Internet w hotelu, to nie prawda. W moim pokoju nie ma. Trzeba siedzieć w lobby

Hotel dobrze usytuowany - blisko do plaży (250m), do Nesebyru i do lotniska w Burgas. Pokój 2 osobowy bardzo duży, pościel i ręczniki zmieniane co 2-3 dni. Obsługa w recepcji przeciętna, a w restauracji bardzo sympatyczne chłopaki i starsza pani. Jedzenie smaczne, niezły wybór dań. Mieliśmy 3 posiłki, więc do obiadu i kolacji możliwość korzystania z zimnych napojów (wino, piwo, soki). Ogólnie hotel wart swojej ceny. Muszę skrytykować TUI za to, że wysyła ludzi o 7 rano do hotelu, w którym doba zaczyna się o 14, a pierwszym posiłkiem jest kolacja o godz. 18.

Hotel czysty, blisko plaży i centrum miasta. Do Nessebaru też jest blisko. Sprzątanie jest w porządku, klimatyzacja działa. Śniadania bardzo monotonne (ale głodny na pewno nikt nie wyszedł).pozostałe posiłki jedliśmy w mieście w restauracjach. Wady: większość obsługi nie zna angielskiego, a poza jedną młodą dziewczyną z Mołdawii i panem (również młody), który pomaga wnosić walizki, obsługa ma klientów gdzieś (mieli wspólny dyżur wieczorem 9 lipca 2022r dniu naszego wyjazdu i zawsze byli bardzo mili). Personel w hotelu jest w ogóle specyficzny: nikt się nie uśmiecha, ani nie odpowiada na "hello" - właścicielka również. Mam wrażenie, że a**osfera wśród pracowników po prostu nie jest najlepsza i da się to odczuć.

Właśnie wróciłam z urlopu w hotelu Esperanto . Nie sugerowałam się poprzednimi opiniami - wykupiłam opcję 3 posiłków- dziś wiem że nie żałuję . Hotel nie duży , fajnej kubatury - nie ma tłoków , wszędzie czysto- hol , jadalnia , korytarze obszerne . Pokoje duże , wygodne łóżka , balkon duży --komfort luzu .Panie sprzątające codziennie ,kosze , ręczniki wymieniane codziennie ,łazienki czyste, Z personelem można sie dogadać( znają kilka języków . Panie na stołówce (( Mołdawianki ) bardzo pomocne -komunikatywne- miłe .Pozdrawiamy. Do posiłków przy tej opcji był wybór napojów -soki, wino, piwo , były desery. Śniadania obfite i urozmaicone , pieczywo różne (słodkie bułeczki też ) Obiad podany z dwóch dań ( sztuka mięsa, klopsy, ryby)) i deseru z lampką wina lub piwa - Obiadokolacja też duży wybór na gorąco i na zimno oraz sałatki , pomidory, ogórki itp. Basen fajny czysty- osłonięty żywopłotem w restauracji za opłatą napoje, piwo drinki , przekąski itp. Do morza ok. 300 m. Piękna plaża . Do Neseberu i centrum Słonecznego Brzegu blisko- chodziliśmy pieszo lub autobus 2 Lev. Polecam dla ludzi aktywnych tych którzy za niższą cenę nie oczekują luksusu bez hałasu i ciasnoty.

Właśnie wróciłam ze Słonecznego Brzegu- hotel Esperanto. Nie sugerując sie wcześniejszymi komentarzami , wykupiliśmy opcję z 3 posiłkami dziennie. Nie żałujemy gdyż oferta była korzystna a kupowanie i stołowanie się w restauracjach wyszło by dużo drożej- inflacja szaleje . Śniadania bardzo urozmaicone, dużo dodatków, surówek, wybór pieczywa - bułeczki , ciasteczka i oczywiście herbata i kawa . Obsługa bardzo miła .Obiady bez opcji wyboru - zupa drugie danie - deser- lampka wina , lub piwo czy sok . A obiadokolacja i sortyment na gorąco i na zimno - oraz do wyboru wędliny, jajka , dodatki...itp zawsze było smaczne. Do posiłków były podawane owoce , nie było potrzeby dojadać . Panie rozumiejący nasz język z komunikowaniem nie było problemów ( młode dziewczyny Mołdawianki bardzo pomocne )) Także na recepcji obsługa miła i szefostwo wyrozumiałe- Pokoje w hotelu duże , wygodne spanie , balkon duży ,czuć luz i ciszę w całym hotelu bez tłoku . W tym miejscu trzeba pochwalić panie sprzątające , w hotelu czysto, codziennie wymieniane ręczniki, kosze. To że hotel jest na obrzeżach Słonecznego Brzegu jest jego atrybutem, jest ciszej i troszkę luźniej na ulicach , deptakach czy w restauracjach czy sklepach bliskość do plaży ok. 300 m. zachęca do wyboru hotelu. Do centrum łatwo sie dostać , różnymi środkami komunikacji , najtaniej autobusem 4-5 przystanków lub spacerkiem . W drugą stronę do m. Nessebaru też blisko ,( ciufcia , autobus , taxi ))miasteczko historyczne warte kilkakrotnych odwiedzin - Korzystaliśmy z wycieczek w Neseberze jest Polskie biuro podróży-polecam. W przyszłości jak będzie taki wyjazd napewno skorzystam z tego Hotelu. Polecam

Hotel Esperanto to ładny budynek , nie za duży - dla ludzi lubiących troszkę luzu i swobody bardzo polecam ,( Nie Resorty z obłożeniem do maximum-głośno , ciasno itp.)Może nie nowoczesny ale czysto.++

Hotel stary i zaniedbany. Jedzenie nie jadalne. Bardzo mały wybór, jakość słaba a produkty które były serwowanie ciężko było połączyć w rozsądne danie. Chyba że ktoś jada np. grillowanie kiełbaski z ryżem. Podczas pobytu wielokrotnie wymiotowałem. Kiedy na drzwiach wisiała informacja" Nie przeszkadzać" Przyszła ekipa remontował i zaczęli wiercić w ścianach. Ale najgorsza w tym wszystkim była obsługa. Na recepcji nikt nie mówi po angielsku. Przez co byłem zmuszony ponieść koszt 50 euro bo wezwali niewłaściwego lekarza który nie współpracował z ubezpieczycielem ( wezwali swojego pomimo że wyraźnie tlumaczyłem ) Najgorsza w tym wszystkim była "Pani menadżer ". Ktoś taki nie powinien pracować w turystyce. Kiedy poprosiłem o rozmowę żeby wyrazić moje niezadowolenie z powodu jedzenia, obsługi na recepcji i prowadzonych prac remontowych " Pani menadżer " Nie dała mi dojść do słowa. Zaczeła na mnie krzyczeć. Twierdziła że jedzenie jest ok, że to normalne że na recepcji nie mówią po angielsku i że trzeba było jechać do Turcji. Krótko mówiąc wredna baba która nie powinna pracować na tym stanowisku. Na tripadvisor widziałem jeden wpis który daje hotelowy 5 gwiazdek i wychwala menadżera. Jest to ewidentnie fake pisany pewnie przez nią samą. Nigdy tam nie wrócę i jeżeli nie chcesz zmarnować swojego urlopu też omijaj ten hotel.

A ja dam 5 na 5! Kupując pobyt w tym hotelu byłam świadoma wyboru. Hotel z tych skromniejszych. Nie jest to hotel resortowy na typowy wypoczynek. Ja wybrałam go ze względu na fakt że nie jesteśmy fanami spędzania czasu w hotelu. Opcja pobytu na śniadaniach. Śniadania skromne. Jednak uważam że są ok. Na śniadanko przykład: 3 rodzaje chleba plus bułki, jakas babka na słodko, pomarańcze lub jabłka, dżem, płatki śniadanianiowe, mleko, oliwki, pomidory, feta, mozzarella, ser żółty, 4 rodzaje wędlin, cebulka, pizza, coś na wzór churros, ciasto francuskie, makaron carbonara (tak na śniadanie) lub inne rodzaje , parówki, jakaś smażona kiełbasa, jajka, jajecznica. Lokalizacja jest super. Każdego dnia chodziliśmy do Nessebar :) Pokoje bardzo ładne i duże Codziennie sprzątane. Przemiłe Panie sprzątające, cudowna Pani Manager Maia 😘