Oczekiwania były wysokie dzięki pozytywnym recenzjom. Wygląda jednak na to, że recenzenci przebywali w alternatywnym wymiarze, ponieważ to miejsce było po prostu katastrofą! Nie często zdarza się, że wymeldowując się odczuwam ulgę... Porozmawiajmy o klimatyzacji, a raczej jej braku. Była fala upałów i można się było spodziewać, że czterogwiazdkowy hotel zapewni odrobinę ulgi od palących temperatur. Ale nie, to byłoby zbyt duże wymaganie! Klimatyzacja była równie przydatna jak czajniczek z czekoladą, pozwalając na pieczenie we własnym sosie w temperaturze 30 stopni. Mało tego, grzechotała jak zepsuta pralka. I powodzenia w próbach rozwiązania tego problemu z recepcją, która wydawała się ekspertem w sztuce sarkazmu i odwracania uwagi. Podczas wielu rozmów wymówką było to, że nie mówią po angielsku i rozłączyli się! Recepcja nie mówi w podstawowym języku angielskim w międzynarodowym czterogwiazdkowym hotelu?! A teraz o samym budynku! Zabytek słabo utrzymany i noszący wszelkie oznaki zaniedbania. Rozpadające się ściany z płyt gipsowo-kartonowych, wątpliwe okablowanie, starta farba… To, w jaki sposób udało im się zdobyć 4 gwiazdki, jest nie do pojęcia. Być może wykorzystując wspaniałą włoską przyrodę? Śmiem twierdzić, że jest to co najwyżej 2-gwiazdkowy motel. I nawet nie wspominaj o tak zwanych „udogodnieniach”. Bez basenu, bez spa, bez prywatnej plaży, bez rozrywki, nawet działającej klimatyzacji. Wszystko inne, co tam jest, wymaga dodatkowej opłaty, jak na przykład parking (10 €/dzień), który wymaga mistrzowskiego kursu jazdy terenowej, aby się tam dostać. Och, regularny hałas przejeżdżających pociągów jest bezpłatny! Jeśli chodzi o cenę, cóż, to oszustwo! Mały błąd w rezerwacji doprowadził do oszałamiającej dopłaty w wysokości 70 € za noc za zmianę obłożenia z pojedynczego na podwójne w pokoju dwuosobowym (bez śniadania). Jak można to uzasadnić, skoro ten sam pokój na Agoda (ten sam termin, 2 osoby) kosztował 100 €? I nie zawracaj sobie głowy wspominaniem o ich tak zwanej „gwarancji ceny” na stronie internetowej hotelu – prawdopodobnie śmieją się z tego za zamkniętymi drzwiami, oszukując Cię. A co ze śniadaniem? Jeśli nie jest uwzględniony, otrzymasz z powrotem fajne 25 €. Muszą myśleć, że ich śniadanie kontynentalne jest godne królów, ale w rzeczywistości jest dość żałosne. Zgniłe owoce, ktoś? Mniam! (zobacz zdjęcia). Widziałem też małą garstkę osób jedzących w hotelu (najwyraźniej mają paczkę z kolacją), ale goście wyglądali na zmęczonych i pozbawionych entuzjazmu. Miejmy nadzieję, że to przez upał. Jasne, lokalizacja może być całkiem przyzwoita, ale to pod warunkiem, że wystarczy ci siedzenie przez cały dzień na plaży i wydawanie małej fortuny na leżaki w lokalnym Lido (35 € za osobę). W przeciwnym razie poczujesz się odizolowany, bez przyzwoitych opcji jedzenia i możliwości zwiedzania (wyspa Bella jest jednym z wyjątków). Jeśli pragniesz rzucić okiem na ekskluzywną stronę Taorminy, przygotuj się na 30-minutową kolejkę do kolejki linowej za 6 € w obie strony. Sugeruję rozważenie rezerwacji czegoś na wzgórzu. Podsumowując, jeśli chcesz mieszkać w drogim i rozczarowującym hotelu z duszącymi pokojami - zatrzymaj się w Baia Azzurra. PS.
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google