Inspira Boutique Hotel - Adults Only

DOSKONAŁY ! cudowne miejsce fantastyczni ludzie !!! Hotel dla dorosłych , kameralny ,w cichej okolicy , bezposrednio przy plazy ( 50 kroków przez uliczkę) , czysto , schludnie i przeuroczo . Prowadzony przez rodzinę - WSPANIALI ludzie ! czujesz sie jakbys pojechał na wczasy do ulubionej rodziny dosłownie . Śniadania szwedzki bufet obficie i smacznie , Obiadokolacja nie typowa polegająca na wysublimowanym smaku i poznawaniu dań regionalnych na najwyższym poziomie (rano wybierasz potrawę na kolację na konkretną godzinę składającą się z przystawek , dania głównego i oczywiście deseru ) . na basenie działa drink bar z doskonale przygotowywanymi z pasją drinkami. Miasteczko malutkie kameralne 500m do portu z którego można wybrać się promem do Kavalli (6eur osoba) , plaża spora bez miliona ludzi żwirkowo piaskowa łagodne wejscie . Jesli szukasz spokoju , kameralnej greckiej przygody POLECAM w 100% . dziekujemy za najlepszą jak dotąd obsługę w Grecji i wspaniały urlop u Was - buziaki z Polski

Hotel nie spełnia oczekiwań w stosunku do standardu hotelu jakim są 4*.Między innymi nie chodzi o żadne luksusy i wygórowane oczekiwania a o podstawy które powinny być w każdym hotelu o takim standardzie. Brak zwykłej wody do picia w pokojach i czajnika do zrobienia herbaty czy kawy gdzie na zdjęciach jest pokazane że czajnik jest dostępny. Łazienki są bez kabin i szyb po kąpieli pod prysznicem cała łazienka pływa.Pokoje są rozmiarów klaustrofobicznych gdzie dwie osoby nie mogą swobodnie nawet się poruszać. Drzwi do pokoju nie szczelne podczas wiatru jaki nas spotkał przez cały pobyt wszystkie śmieci z zewnątrz były w pokoju.Jedzenie to kąpletna porażka w kraju w którym mamy dostęp do oliwek sera fety na kolację dostajemy sałatkę składającą się z pomidora i ogórka.Owoce gdzie mamy sezon letni brak nawet winogron.Jedzenie bardzo oszczędnie podawane i gotowane na najtańszych zwykłych produktach.Hotele o niższym standardzie mają więcej do zaoferowania namiastki Grecji bo wiadomo że prawdziwej lokalnej kuchni greckiej spróbujemy w tawernie i gdybym do nich z mężem nie chodziła to raczej byśmy byli głodni.

Jezdze do Grecji od zawsze ,byłem wszedzie ,ale czegos takiego nie przeżyłem nigdy. Zdjecia hotelu to wizualizacja .Basen mikroskopijny.Obiekt składa sie z małych budynków.Ogrodu prawie nie ma.Pokoje bardzo ciemne,po dłuższym czasie trzeba wyjsc na taras zeby oczy odpoczęły z ciemnosci. Sniadania typowo angielskie cały czas to samo.Owoców brak,jakies mleczne sprawy -zapomnij.O kawe trzeba prosic kelnera nie ma automatu. Ale pseudo kolacje to juz koszmar.Trzeba podac godzine na trzeba sie stawic! Czekasz na posiłek 2 godziny -dosłownie.Na koncu dostajesz tależ dla przedszkolaka.Zgłosiłem to na recepcji,kazano mi sie 'CELEBROWAC' jedzeniem . Wiecej nie poszedłem na te wieczorki.Z czego obsługa się bardzo ucieszyła . ODRADZAM kazdemy nie wart tej ceny .Nawet na bazę wypadową sie nie nadaje szczera wioska.Wszedzie daleko.

Pokój bardzo ciemny, depresyjny, nie sprzyjający odpoczynkowi, łazienka nie posprzątana po poprzednich gościach, brudna armatura, balkon z widokiem na krzaki, które dodatkowo zaciemniają pokój. Śniadania typowo angielskie, ale to raczej zrozumiałe...gorzej z serwowanymi kolacjami, "celebracja" jaką nam narzucono, trwała w nieskończoność, pomimo iż byliśmy o wyznaczonej godzinie, kuchnia zdecydowanie nie radziła sobie z wydawaniem posiłków. Po pierwsze zero klimatu, rozmowy trzeba było prowadzić szeptem, aby nie przeszkadzać gościom z sąsiedniego stolika, ale czarę goryczy przelały serwowane dania. Zaczynając od przystawki, kończąc na daniu głównym nie podano żadnej doprawionej potrawy. Wszystko mdłe, bez smaku. Serwowaną rybę podano z sosem pieczeniowym z torebki, to już wyprowadziło nas z równowagi. Żałuję bardzo, że wybrałam ten pseudo hotel.