Gość
31 stycznia 2023 r.
Tygodniowe wczasy spędzone w kilka rodzin z dziećmi. Hotel 4* (greckiej kategorii, nie mylić w Polsce z 4*) położony nad Zatoką Koryncką, z dala od dużych miejscowości. Najbliższe małe miasteczko to Eratini ok. 3 km od hotelu. Hotel już ma swoje lata, z wyglądu trochę jak internat, prosta bryła z recepcją pośrodku hotelu. Pokoje z umeblowaniem jak z poprzedniej epoki. Łóżka trochę krótkie (ok. 190 cm), materace miękkie, trochę już wysłużone. W pokoju jedna szafa w której jest lodówka i sejf, łóżko małżeńskie z małymi szafkami nocnymi, biurko z krzesłem. I tu pojawił się pierwszy zgrzyt. Zamówiony w TUI był pokój family - jako 1 szt., a okazało się, że przydzielono nam niejako dwa 2-os. pokoje i otwarto drzwi pomiędzy nimi. Niby ok, ale opłatę klimatyczną 21 EUR pani z recepcji zażądała od każdego pokoju. Na pokazaną rezerwację z TUI, że mamy jeden pokój family odpowiedziała, żeby się dochodzić z TUI, bo oni innych pokoi nie mają. Pani z TUI na tą sytuację odpowiedziała, żeby wpisać reklamację w aplikacji TUI i czekać, bo ona sama to nic tu nie pomoże. W recepcji hotelu jest pani z Polski, który może pomóc w załatwieniu auta na wypożyczenie, busa itp. Na plus sprzątanie pokoi, codziennie panie w dopołudniowych godzinach sprzątały pokoje dość dokładnie, łącznie z myciem łazienek, myciem podłóg, na życzenie wymieniały ręczniki. Wyżywienie bardzo monotonne i taka typowa masówka. Była raz kolecja grecka, raz włoska, raz francuska, niemniej potrawy jakości bardzo średniej. Grecka mousaka nie za bardzo ją przypominała. Dla dzieci często był ugotowany makaron z sosem bolognese, pizza (niestety z fatalnym ciastem i grubą warstwą sera) oraz usmażone frytki. Ryby praktycznie zawsze były w jakimś sosie, nie wiem dlaczego nie można było ich podać saute. Słabo doprawione. Na kolacji mnie najbardziej smakowały arbuzy. Do picia na stolikach była woda, oprócz tego napoje a'la Cola, Sprite, Fanta (lokalnego producenta), lemoniada, wino, piwo. Herbata w saszetkach to jakaś pomyłka. W saszetce sam pył, czyli ostatni możliwy sort. Kawa jedynie z ekspresu przelewowego, jakości bardzo słabej. Bar zlokalizowany przy basenie, od godz. 11 do 18 serwujący przekąski, najczęściej bułka z parówką, pizza, kanapki, krążki cebulowe, na słodko ciasto i ciastka. Niestety wszystko słabej jakości. Drinki serwowane do 23.00 z lokalnymi alkoholami plus napoje i kawa. Plus dla dwóch barmanów, Emanuela i Nikosa, którzy zawsze szybko i sprawnie wszystko podawali. Plaża z płatnymi ręcznikami, dlatego polecam zabranie swoich szybkoschnących ręczników. Zabieraliśmy je na plażę, wieczorem małe pranie, suszenie na balkonie i rankiem ponownie zabieraliśmy na plażę. Koniecznie nalezy zabrać buty do wody, ponieważ plaża ze żwirkiem i kamykami, a samo morze pełne kamieni na dnie. Jak to często w tym regionie. Na plaży boisko do siatkówki plażowej, ale przez to, że plaża nie jest zbyt szeroka, piłka często wpada do wody, więc zrezygnowaliśmy z grania. Poza tym ciężko grać boso. Natomiast codzi