Na pewno nie jest to hotel czterogwiazdkowy. W pierwszym pokoju w łazience była pleśń. Drugi pokój wyglądał w porządku, ale kiedy się już osiedliliśmy, zdaliśmy sobie sprawę, że jest inaczej. Ogromna obrzydliwa kępka włosów od poprzedniego mieszkańca pod prysznicem (kiedy ją wyciągnąłem, w odpływie było jeszcze więcej). Podarty dywan. Podarta kołdra/kołdra. Prześcieradło nie przykrywało materaca, więc po 10 minutach leżenia na łóżku spałeś na gołym materacu. Wątpliwe brązowe/czerwone plamy na pościeli i poszewkach na poduszki. Uszkodzony włącznik lampy. Głowica prysznicowa rozpylająca wodę wszędzie tam, gdzie jest podłączona do węża. Toaleta luźna — jeśli przechyliłeś się zbyt mocno w jedną stronę, wydawało się, że toaleta spadnie na podłogę. Zepsuty nasadka do bidetu, a podczas próby użycia woda rozlała się po całej podłodze łazienki. Paskudne komercyjne dozowniki szamponu i mydła pod prysznicem zamiast mini próbek. Najcieńsze kapcie hotelowe (w zasadzie o grubości papieru toaletowego). Brak bezpłatnych chusteczek. Recepcja przechowuje Twoje paszporty jako zakładniki do czasu wymeldowania i zostawia je na kontuarze na widoku wszystkich gości hotelowych. Uważaj też – pobliskie kluby nie pozwolą ci zasnąć przez całą noc, ponieważ trwają do 6 rano. Jedynym powodem, dla którego dałem mu jedną gwiazdkę, jest to, że śniadanie jest różnorodne, a gospodyni była bardzo miła i pomocna. Nie zatrzymuj się tutaj, jeśli to w ogóle możliwe.
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google