Kasey Jurgensen
17 kwietnia 2024 r.
Kanał i Walter są bardzo stare. Rozumiem to… ALE… aktualizacji nie wprowadzano od LAT.
Młody personel w recepcji jest świetny. Pan prowadzący śniadanie nie mógł być lepszy.
POKÓJ 102
W łazience jest czarna pleśń - pod prysznicem jest okno z karniszem, ALE BEZ ZASŁONY. Więc okno gnije i jest spleśniałe. Głowica prysznicowa jest zepsuta. W łazience znajduje się odpływ podłogowy, ale kiedy WIELE LAT TEMU instalowano nowe płytki, odpływ nie został podniesiony, co stwarza bardzo duże ryzyko potknięcia się. NIE MA wieszaków na ręczniki. W gładkiej wannie/prysznicu nie ma uchwytów zabezpieczających. Do łazienki wchodzi się po 3-4-calowym stopniu – kolejne ryzyko potknięcia.
Meble z lat 60-tych w tym pokoju są całkowicie zniszczone. Jest tylko jeden bagażnik, więc jedyną opcją jest skorzystanie z jednego z dwóch krzeseł lub małego biurka. Jest to bardzo niewygodne.
Skanując pokój w poszukiwaniu przedmiotów, które mogliśmy przeoczyć podczas pakowania, znaleźliśmy śmieci pod łóżkiem.
Śniadanie jest wystarczające.
Dałbym jedną gwiazdkę, jeśli w najlepszym razie 5.
Zapach sprayu na owady był tak przytłaczający, że wydawał się toksyczny. Klimatyzacja nie działała, więc nieświadomie otwieraliśmy okna, żeby zaczerpnąć świeżego powietrza, tylko po to, by obudzić się z dziesiątkami lub większą liczbą ukąszeń komarów. Zatrzymaliśmy się na 3 noce. Drugiej nocy zamknęliśmy okna i polegaliśmy na klimatyzatorze. Po długiej nocy niespokojnego, gorącego snu wyszliśmy na cały dzień, aby wrócić i zastać JEDNOSTKĘ ZOSTAŁA WYŁĄCZONA przez personel.
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google