Gość
28 stycznia 2024 r.
Zatrzymaliśmy się w tym hotelu na 4 noce. Pokój z dobrym łóżkiem, wygodny i duży. Brak szaf na ubrania. Ma tylko kilka drążków z wieszakami do zawieszenia. Nie ma gdzie zostawić otwartej walizki. Jeden z tych, który mieliśmy, leżał na biurku. Przestronna łazienka. Ręczniki zmieniane są co 3 dni, chyba że wyraźnie o to poprosisz. Ale najgorsze, śniadanie! Tam nic nie ma. Bułki twarde jak skała, biszkopt przemysłowy, trochę gotowanej szynki i plasterków sera, jajka na twardo, bez śniadania na gorąco (jajecznica, omlet...), codziennie te same naleśniki. Nie możesz nic wznosić toastów. Jeśli chcesz tosty, kierownik wyjmuje z torby kilka kromek pełnoziarnistego chleba i opieka je na patelni. Krótko mówiąc, haniebne śniadanie. Nie ma recepcji. Są obecni tylko między 7:00 a 11:00. Poza tymi godzinami, jeśli będziesz ich potrzebować, np. ponieważ zapomniałeś klucza do pokoju, pomyłka może kosztować Cię od 100 do 200 euro. Nie przesadzam! Jest to napisane w instrukcjach, które dają ci z kluczem.
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google