Odwiedziliśmy hotel z rodziną, pieskiem i teściami. Hotel naprawdę godny polecenia, ładne widoki z każdego miejsca, bardzo miła obsługa od samego wejścia, pan który nas przywitał na parkingu, przemiły i bardzo pomocny, wszystko przygotował i po chwili na kawę poprosił nas do już przygotowanych pokoi. W recepcji również super miłe uśmiechnięte i pomocne panie, wszystko załatwione "od ręki" no i pan Misza w lobby barze również super. Hotel posiada dużo atrakcji zarówno dla dzieci jak i dorosłych, dzieci na pewno nie będą się tutaj nudzić, cały czas jest dla maluchów zajęcie, pomimo małego basenu zewnętrznego nie brakowało w nim miejsc, basen kryty wystarczający dla dzieci i dorosłych. Restauracja ulokowana na wysokości 8 piętra hotelu z pięknymi widokami na Wisłę, jedzenie - może i nie ma dużo potraw ale zawsze znajdzie się coś dla każdego, smaczne, dokładane co chwilkę i dla nikogo nigdy nie brakuje, za to duży plus. Najgorsze w hotelu to niestety windy, to po prostu jest tragedia, tyle darmowych minut daje tylko PKP, będąc z pieskiem, dziećmi 4 lata i 3 miesiące, żeby zjechać z 7 piętra na 4 trzeba było czasami czekać nawet około 10 minut, co jest ogromnym problemem z takim maluszkiem, problem to nie ilość a złe ustawienie wind ( nie jechała według kolejności przywoływania a gdzie bliżej i później dopiero jechała po resztę, to jest do poprawki od razu), dla nas łatwiej było z restauracji ( piętro 8), było wziąć dzieci i wózek pod rękę i schodzić schodami ( na 4 piętro), bo mogliśmy czasami "ognisko rozpalić" i kiełbaski pewnie zdążyły by się usmażyć zanim winda by nas zabrała, dlatego jedna gwiazdka w dół, poza tym oceniam hotel bardzo wysoko i chętnie do niego wrócę.