Zaczne od tego, ze ciezko sie dodzwonic do recepcji, personel sympatyczny, tylko na recepcji zagubiony, mloda dziewczyna niemila, nie chciala nic wyjascic, obrazona, ze o cokolwiek pytam, nikt nas nie powiadomil, ze przelozenie terminu naszego wyjazdu skutkuje zmiana pakietu i doplata, 2 razy musielismy potwierdzac, ze mamy wykupione obiadokolacje... miejsce raczej dla par, znajomych, nie dla rodzin z dziecmi. Pokoj superior family malenki, nie wspomne o rozkladanych sofach, ktore sa okropnie niebezpieczne.. Jedzenie... skromniutko, odwiedzamy wiele hoteli i szczerze ten wypada chyba najgorzej. Brak opisu potraw, rosol podpisany rosol, brazowy wiec pewnie wolowy, ale pewnosci brak, bo personel nie potrafil odpowiedziec na to pytanie, tak samo jak na pytanie, czy makaron jest jajeczny. Brak jedzenia dla dzieci, wszystko bardzo doprawione. Brodzik dla dzieci zadnych atrakcji tylko rura z ktorej "sikaja" cztery strumienie. Bawialnia- wszystkie zabawki nie dzialaja, na zdjeciach prezentuje sie to o niebo lepiej niz w rzeczywistosci. Drogi parking. Mielismy miec go w pakiecie, ale znowu nikt nas nie powiadomil, ze jednak nie.. Wszedzie dywany, zaduch na korytarzach, ciasno. Plusem jest otoczenie, blisko morze, jacuzzi, do ktorego mozna wyjsc z basenu, nowoczesny design. Basen na tarasie 4 pietro- malenki, na zdjeciach wszystko wyglada duzo lepiej niz w rzeczywistosci. Za takie pieniadze u konkurencji w Jastrzebiej bez porownania.