Gość
29 kwietnia 2024 r.
Bardzo przestronny pokój i łazienka. W pokoju znajdował się także swego rodzaju „kącik kuchenny”, który szczerze mówiąc nie wydawał mi się zbyt przydatny. Właściwie nie da się nic ugotować, bo nie ma kuchenki. W każdym razie jest tam zlew, lodówka, stół z dwoma krzesłami i wspólna zastawa stołowa. Bardzo bogate śniadanie w formie bufetu. Lokalizacja nie jest zbyt blisko centrum, do Rynku Głównego trzeba dojść pieszo około 20 minut. W alei za hotelem kursują autobusy, które dowożą do centrum, ale my z nich nie korzystaliśmy, zawsze podróżowaliśmy pieszo. Wygodne, jeśli przyjedziesz samochodem. Hotel posiada własny parking, ale jest on płatny. Nie mieliśmy jednak problemów z parkowaniem na okolicznych ulicach.
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google