Przyciągnięty zdjęciami i pochwałami samochód wjechał do świeżo wyremontowanego domu rolnika. Podejrzewano, że jest problem z nawigacją. Przy drzwiach nie było strumienia. Przed sobą były dwa rzędy domów. Dryfujące miejsce było po drugiej stronie ulicy, dzieciaku. To trwa długą drogę do zabawy w wodzie. Co więcej, raj dla dzieci promowany przez zdjęcia, przy takiej pogodzie nie ma klimatyzacji... Chodźmy do sauny? Hotel jest świeżo wyremontowany, smak jest bardzo mocny, a następnego ranka pospiesznie wymeldowałem się po śniadaniu. Dodatkowo na zdjęciu pokazane jest śniadanie, mogę tylko powiedzieć, że cena za tysiąc jeden pokój pomogła uniknąć grzmotu.
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google