Moja córka była w weekend z 3 przyjaciółmi, świętując otrzymane przez nich stopnie naukowe pierwszej klasy. Zadzwoniła wcześniej, żeby sprawdzić, czy mają miejsce w barze, i powiedziano jej, że tak i że będą mile widziani. Oczywiście, tak jak w wakacje, nie mieli ze sobą rolls-royce'a! ! ! więc dostali ubera. Kiedy przyjechali, portier nie pozwolił im wejść. Co uważam za bardzo niegrzeczne i następnym razem, gdy będziemy w Antibes na wakacjach z moimi 2 córkami, na pewno omijamy to miejsce szerokim łukiem. Oczywiście potrzebują tylko pieniędzy od osób, które przyjeżdżają samochodami i nie lubią przyjeżdżać taksówkami.
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google