Potrzebowałem miejsca na jedną noc przed wejściem na rejs. Łatwy do znalezienia i blisko Łuku Hadriana. Byłem w prywatnym pokoju. To było bardzo przestronne i czyste, z umywalką, małą lodówką i balkonem! W łazience na końcu korytarza była ciepła woda, ale jej ciśnienie nie było zbyt duże, a pod prysznicem, z którego korzystałem, nie było drzwi ani zasłon, więc podłoga była mokra i brudna. Jednak zaraz po tym, jak skończyłem myć, przyszła sprzątaczka, żeby wytrzeć mop, więc nie zawsze tak jest. A drugi prysznic miał drzwi. Moją jedyną skargą było to, że łóżko było zbyt twarde dla moich starych bioder. Poza tym na piękny dziedziniec śniadaniowy zeszłam dopiero pod koniec przedziału czasowego i niewiele już tam zostało. Nadal mam trochę wędliny i pomidorów, trochę jogurtu i musli oraz gorącą herbatę. Dokładnie to, czego potrzebowałem. Byłoby mnóstwo do wyboru, jeśli pójdziesz wcześniej. Brak windy, ale poruszanie się po schodach było łatwe.
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google