Gość
15 czerwca 2024 r.
Byłem bardzo rozczarowany pobytem w tym hotelu przez trzy dni. Zatrzymałem się w tym hotelu tylko dlatego, że był blisko miejsca, w którym pracuję.
Pierwszego dnia, kiedy się zameldowałem, korytarz był bardzo obolały. Chyba właśnie go posprzątałem. Kiedy wróciłem do pokoju gościnnego, okazało się, że podłoga nie dawała się wytrzeć do czysta. Moje buty były lepkie podłoga. Nadchodzi ważny moment. Wymeldowanie odbywa się o godzinie 12. W pokoju nie pojawiło się żadne powiadomienie. Sprzątaczka po prostu przeciągnęła kartą, aby otworzyć drzwi i wsunęła głowę. Ja nie nawet się ubrałam, a ona nie zapukała do drzwi. Po tym, jak na nią nakrzyczałam, zorientowała się, że ktoś tam jest, i natychmiast wyszła. Tak się przestraszyłam, że weszłam do pokoju od niechcenia.
Następnego dnia moja przyjaciółka przyszła do hotelowego lobby i tak się złożyło, że usiedliśmy na kanapie w części ogólnodostępnej. Poprosiłam kelnerkę, żeby poprosiła o dwie szklanki wody, a ona od razu odpowiedziała, idź do recepcji i kup to sam. Czy to usługa Twojego hotelu?
Trzeciego dnia jak widać na zdjęciu obudziło mnie ukąszenie komara. W tym samym momencie robot dostarczył jedzenie i zadzwonił do mnie po odbiór towaru, jednak zatrzymał się przy drzwiach pokoju obok brałam w tym czasie prysznic, więc mogłam jedynie pójść owinąć się ręcznikiem, ale kelnerka znowu na mnie wpadła. Ta scena była bardzo żenująca. Poprosiłam kelnerkę w recepcji, żeby to zgłosiła kierownikowi sklepu Kierownik sklepu odpowiedziała wprost, że jest bardzo zajęta i może po prostu poprosić sprzedawczynię, żeby się tym zajęła. Jej postawa była bardzo arogancka, a jednocześnie zignorowała grubą kelnerkę w recepcji. Co oznaczała ta odpowiedź ich robot był właśnie taki. Nie było problemu, ale najwyraźniej nie został wysłany do odpowiedniego pokoju. Dlaczego nadal twierdzili, że nie było problemu? Jednocześnie powiedziała, że zgodnie ze sposobem, w jaki Jinjiang Group zajmuje się skargami klientów takimi jak moja, może poprosić mnie, abym w tym czasie nie podchodził do robota w celu zamówienia jedzenia na wynos i pozwolił robotowi zejść sam na dół, a następnie pozwolił mi zadzwoń do recepcji, żeby dostarczono to do pokoju gościnnego. Taka odpowiedź, chcę zapytać, jak coś się stało, przyszedłeś dać hipotetyczne rozwiązanie, zamiast myśleć, jak przeprosić klienta, ale czułeś, że klient. wstyd sam sobie spowodował? Świetnie... Stanowczo stwierdziłem, że to rozwiązanie firmy Jinjiang Group. Jest niesamowite. Jako członek Jinjiang miałem okazję korzystać z usług Jamesa Coffetela.
Jestem bardzo rozczarowany. Mam nadzieję, że potraktujecie to poważnie. Nie zatrzymam się w tego rodzaju hotelu po raz drugi.
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google