Gość
10 sierpnia 2023 r.
Bliżej do paska nie można podejść! Hotel jest czysty, ale pokoje małe. W pokoju 4-osobowym między łóżkami nie było miejsca, a walizki w ciągu dnia leżały na łóżkach. Śniadanie serwowane jest od 8:00 do 10:00 i dlatego nie jest możliwe dla najbardziej entuzjastycznych spacerowiczów. Nie było smaczne, rogalik smakował jak papier. Kolacja była w porządku przez tydzień, niezbyt urozmaicona pod względem warzyw. Frytki na zmianę z ziemniakami. Jednak często pojawiało się coś nowego. Hotel położony jest prawie na pasie, maksymalnie 30 kroków od tropików. Klub z Lloret. To sprawiło, że lokalizacja była idealna. Szefowie hotelu są surowi, więc zabranie miłego gościa do pokoju hotelowego jest praktycznie niemożliwe. W nocy przy drzwiach jest ochrona.
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google