Jedyne, o co zapytałem w recepcji po pierwszej nocy, to: czy pozytywne recenzje są naprawdę prawdziwe???
Zobaczmy, jeśli chcesz odpocząć i zachować spokój, zapomnij o tym.
Jeśli chcesz użyć go jako ujeżdżalni, wziąć prysznic i wyjść, nie ma problemu.
Mały pokój, bardzo małe łóżka i bardzo miękki materac, ciśnienie pod prysznicem nie istnieje, a rury uderzają za każdym razem, gdy włączasz ciepłą wodę, nie wspominając już o tym, że doskonale słychać telefon komórkowy i rozmowę danej osoby stoisz z tobą na ścianie i słyszysz też, jak osoba na górze sika i spłukuje toaletę. To jak wspólnota sąsiadów, w której każdy robi to, na co naprawdę ma ochotę.
Ach!! I jeszcze jedna ważna rzecz, nie ma parkingu, więc i tak trzeba parkować w niebieskiej strefie, w końcu pobyt w „hotelu” kosztuje fortunę.
Okropne, nigdy w życiu nie byłem w takim „hotelu”.
Pozostawiam to indywidualnemu wyborowi każdej osoby. Zapewniam jednak, że wszystko, co powiedziałem, jest prawdą.
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google