Gość
3 października 2021 r.
Przyjechałem do Pingyao wiele lat temu. Miałem wtedy zły pobyt. Naprawdę czułem, że tym razem żyję dobrze. Dziedziniec był cichy i wykwintny. Nadal byłem w starożytnym mieście i miałem różne przekąski, kiedy wyszedł. Porozmawiajmy o pokoju: sanitarny, jasny, TV, czajnik klimatyczny, w pełni wyposażony. Szef to bardzo prawdziwa para. Kiedy przyszedł, nie mógł znaleźć miejsca. Przyjechał po nas najstarszy brat. Kiedy wyszedł, bał się, że możemy przegapić widok i zobaczyć Pingyao. Zawiózł nas do brama miasta. był bardziej niespokojny niż my., nie ma absolutnie żadnego problemu z pobytu w doborze money👍.
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google