Gość
29 grudnia 2024 r.
W hotelu Catalonia byliśmy 2 tygodnie w grudniu (do świąt włącznie). Wybraliśmy pokoje typu privileged, licząc na wyższy standard pokoju. Jeżeli chodzi o plusy: niewątpliwie jedzenie, nie ma możliwości żeby nic nie posmakowało, wybór jest ogromny. Po drugie personel, niezwykle miły, uśmiechnięty, zawsze zaangażowany. Po trzecie teren hotelu, ogromny ogród pięknie utrzymany, dużo dekoracji świątecznych, ukrytych miejsc na relaks. Po czwarte infrastruktura, na miejscu wszystko czego potrzebujesz: sklepy, siłownia, animacje, masaże, kawiarnia itd. Drinki są naprawdę okej a barmani bez problemu przygotują wiodące drinki spoza karty. Na pochwałę zasługuje również organizacja samych świąt Bożego Narodzenia, dużo dodatkowych atrakcji i logistycznie to wszystko fajnie zagrało. Z minusów: niewątpliwie hotel przy pełnym obłożeniu zaczyna zwyczajnie nie wyrabiać. Zaczyna brakować ręczników basenowych i kąpielowych, tworzą się kolejki do restauracji, brakuje talerzy. Są to chwilowe problemy ale są i mogą utrudniać życie (brak świeżych ręczników w pokoju po powrocie z plaży). Co ciekawe, Panie które sprzątają, zabierają stare ręczniki a nowe donosi ktoś inny ;) Jeżeli chodzi o same pokoje, standard mocno odbiega od znanych nam 5 gwiazdek. Sporo niedoróbek, meble są zniszczone, klimatyzacja nieładnie pachnie. Dla mnie największy minus to wszędobylski hałas. W ciągu dnia trwają animacje nad basenem i na plaży, wieczorem zaczynają się w teatrze przy lobby i są tak głośne, że uniemożliwiają odpoczynek w pokojach położonych w pobliżu (jest ich sporo). Obok animacji działa dyskoteka, która z niewiadomych przyczyn jest tak głośna, że ją również słychać do około 3:00. Z informacji ogólnych, polecam wziąć sobie do serca zmianę flory bakteryjnej. Szczerze ostrzegam :))