Piękny hotel, sprzyjający wypoczynkowi. W zatoce są tylko dwa hotele, mało ludzi, woda jest błękitna i czysta. Na plaży nie ma gwizdków, jest prawie od razu głęboka, można pływać, jest mała rafa. Co najmniej 2 osoby w hotelu mówią po angielsku, co jest plusem. Pokój został oddany w ogrodzie, z dużym tarasem. Pokój jest duży, fajny, ale trochę stary, jest sporo zadrapań, widać, że hotel widział swoje zabytki, ale jednocześnie jest czysto i przyjemnie. Nie wiem, czy było to spowodowane złym sprzątaniem, czy może był to okres kwitnienia drzew i nie mieliśmy czasu ich sprzątnąć, na kafelkach w częściach wspólnych leżało mnóstwo liści i nasion drzew. Personel oczywiście sprzątał i zamiatał, ale w basenie często było mnóstwo śmieci, a pływanie nie było zbyt przyjemne. Basen jest duży i podgrzewany. Śniadanie było dobre, podobało mi się. Ale obsługa nie oferuje napojów, ponieważ albo nie zna angielskiego i jest zawstydzona, albo dlatego, że nie jest to w zwyczaju. Dziwny. MINUS: od razu zarezerwowaliśmy pokój z obiadem, różnica w cenie wyniosła 6-7 tysięcy rubli za trzy noce, był to szósty hotel w naszej podróży, nie chcieliśmy zawracać sobie głowy jedzeniem przed wyjazdem. Więc nie jedz obiadu!!! Wydali kod QR, za jego pomocą codziennie przynoszą ten sam zestaw jedzenia! Przerażenie. Co więcej, połowa dań jest pikantna i obca europejskim gustom. Oznacza to, że co wieczór będziesz jadł to samo, chociaż kierownik powiedział, że w piątek i sobotę mają bufet, możesz wybierać. Ale przez pozostałe 5 dni to samo jedzenie. Nigdy wcześniej nie widzieliśmy czegoś takiego. Kierownik oczywiście się zgodził i ostatniego dnia wymienił dla nas 2 pikantne dania, ale znaczenie niewiele się zmieniło. Ogólnie hotel polecam, za cenę 13-15 tys./noc, nie jest wart więcej.
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google